Michał Kubiak cieszył się z awansu, gdy nagle... Fani siatkarza mają już tego dość

Fani reprezentacji Polski w siatkówce mogą być w siódmym niebie podczas tegorocznych mistrzostw Europy. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Vitala Heynena po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio wzięli się ostro do roboty i bez problemów pokonują kolejnych rywali na swojej drodze. Polacy zameldowali się z kompletem zwycięstw w półfinale mistrzostw Europy, gromiąc pod drodze m.in. reprezentację Rosji. Taki wyczyn sprawił, że niemal wszyscy siatkarze Biało-czerwonych i ich kibice oszaleli ze szczęścia. Nic więc dziwnego, że kapitan naszej kadry, Michał Kubiak postanowić opublikować na swoim Instagramie zdjęcie z kolegami z drużyny, aby podzielić się swoim szczęściem. Niestety, siatkarzowi znów przypomnieli o sobie internauci z Iranu, którzy niejednokrotnie udowodnili już, że potrafią przekraczać granicę, jeśli chodzi o hejt i obraźliwe komentarze pod zdjęciami naszych zawodników i ich rodzin. 

Tak zachowywał się Heynen przed kluczowym meczem. Wyszła jego prawdziwa natura, dobitna reakcja Kubiaka

Tym razem, w komentarzach pod zdjęciem Michała Kubiaka wraz z innych zawodnikami Biało-czerwonych, królowały komentarze z flagami Iranu. Mecze pomiędzy ekipą z Bliskiego Wschodu, a Polakami zawsze wzbudzają wielkie emocje wśród fanów obu reprezentacji i nawet najmniejszy gest na parkiecie potrafi wywołać prawdziwą burzę. Od dłuższego czasu irańscy internauci co rusz przypominają Kubiakowi, że Polak nie jest ich ulubieńcem. Fani kapitana Biało-czerwonych mają jednak już dość kolejnych komentarzy internautów z Iranu. Pod jednym z nich, kibic polskiej kadry napisał krótkie "Don't cry", gdy zobaczył irańskie flagi przy zdjęciu Kubiaka. 

Żona Kurka załamana. To już ostatnie chwile, będzie musiała to zrobić z mężem 

Sprawdźcie kim jest żona Michała Kubiaka, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!

Polacy o krok od wielkiego finału mistrzostw Europy

Siatkarze prowadzeni przez trenera Vitala Heynena są już zaledwie o krok od wielkiego finału mistrzostw Europy. Zanim jednak Biało-czerwoni będą mogli cieszyć się z awansu, muszą pokonać Słoweńców. Ekipa prowadzona przez trenera Alberto Giulianiego po raz kolejny spotka się z Polakami na wielkiej imprezie. Ostatnim razem Biało-czerwoni walczyli ze Słowenią podczas tegorocznej Ligi Narodów i wtedy okazali się lepsi, wygrywając 3:0. Tym razem wygrana da Biało-czerwonym awans do upragnionego finału mistrzostw Europy. Tam Polacy zmierzyliby się z wygranym pary Serbia - Włochy. 

Wiemy czemu Jacek Nawrocki opuścił reprezentację Polski! Mamy oświadczenie trenera