Mistrz olimpijski zdobył przeciwko stołecznej drużynie 32 pkt przy 74-procentowej skuteczności, a w tym zaliczył 5 asów i 4 bloki. Zabójcza maszyna z Jastrzębia oparta na tercecie Francuzów (Boyer, rozgrywający Ben Toniutti i przyjmujący Trevor Clevenot) oraz wzmocniona polskimi wicemistrzami świata Tomaszem Fornalem i Jakubem Popiwczakiem, stała się głównym faworytem PlusLigi, ale i w Lidze Mistrzów trudno – może poza włoskimi – znaleźć zespoły, które potrafiłyby nawiązać walkę.
Boyer: Będą gorsze momenty
– Jak się patrzy w tabelę, trzeba się tylko cieszyć, bo przecież czasami wcale nie gramy perfekcyjnie, ale i tak wychodzimy cały czas obronną ręką z różnych problemów. Klocki są na właściwych miejscach – komentuje Popiwczak.
Co na to Boyer? – Nie obawiam się spadku energii i sił w dalszej części sezonu po takim początku, ale nawet jeśli się coś takiego przydarzy, to może zawsze wejść za mnie Jan Hadrava, więc to nie problem – mówił Francuz po meczu w Warszawie. – Będą gorsze momenty, ale pracujemy codziennie nad tym, by wygrywać mimo problemów – przekonuje atakujący Jastrzębskiego Węgla.
Nie żyje 111-krotny reprezentant Polski w siatkówce. Wystąpił w igrzyskach olimpijskich
Wszyscy zastanawiają się czy taką formę (9 zwycięstw w lidze w 9 meczach, triumf w Superpucharze Polski i wygrana w pierwszej kolejce LM) da się utrzymać. Także przeciwnicy Jastrzębskiego Węgla głowią się nad fenomenem tego zespołu. Nie wszyscy są zdania, że da się tak dominować przez cały sezon. Dotyczy to także Boyera.
– Zaczął sezon z poziomu, jakiego chyba nie widziałem jeszcze w Pluslidze – przyznaje w rozmowie z „SE” Artur Szalpuk, mistrz świata z 2018 roku, przyjmujący Projektu Warszawa, który na własnej skórze odczuł moc francuskiego atakującego. Kilka razy „Szalupę” trafiły serwisowe bomby rywala w meczu ligowym w Arenie Ursynów.
Szalpuk: Mają jeden słaby punkt
To prawdziwy cios dla kibiców siatkówki w Polsce! Zaskakująca decyzja dotycząca Ligi Narodów 2023
– Czy Boyer może utrzymać taki poziom przez cały sezon? Wydaje mi się, że nie może, ale na razie daje radę – komentuje Szalpuk. – To cechuje najlepszych, że zachowują bardzo wysoką formę na dłuższym dystansie. Każdy może zagrać jeden czy dwa świetne mecze. Przeplatać dobre spotkanie słabymi też każdy może, ale topowi siatkarze wchodzą na pewien pułap i umieją na nim pozostać. Jastrzębianie mają wiele atutów i generalnie nasze zespoły nie mają się czego wstydzić w konfrontacji ze światem. To polski klub ostatnio dwa razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów, to jastrzębianie dwa razy pokonali Lube w ćwierćfinale tych rozgrywek w poprzednim sezonie. Te drużyny są budowane tak, żeby wygrywać wszystko na wszystkich polach. Co jest ich największym atutem? Powiedzcie mi, co nie jest… Może tylko gra blokiem Toniuttiego – śmieje się Szalpuk.