Awans Francji i Niemiec do półfinałów można było uznać za spory sukces obu reprezentacji, ale w spotkaniu o 3. miejsce żadna z nich nie chciała spocząć na laurach. "Trójkolorowi" chcieli wyrównać swój najlepszy wynik na mistrzostwach świata z 2002 roku, kiedy to zdobyli brązowy medal, natomiast Niemcy śrubowali rekord sprzed 4 lat (10. miejsce). Ostatecznie górą okazała się reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów, która wygrała gładko 3:0.
Polska - Brazylia. Finał za darmo w Polsacie!
Od początku meczu gra była wyrównana, ale z lekkim wskazaniem na Niemców. W pierwszym secie jedni i drudzy walczyli długo punkt za punkt, ale w końcówce górą okazali się podopieczni trenera Vitala Heynena i wygrali 25:21. Druga partia była już o wiele bardziej zacięta, o czym zresztą świadczy końcowy wynik - 26:24 dla Niemców.
Trzeci set był ostatnią szansą dla Francji, by jeszcze wrócić do meczu. Przez moment mieli już 3 punkty straty i wydawało się, że jest po meczu, ale odrobili straty i zgotowali rywalom sporo nerwów. Ostatecznie Niemcy wytrzymali napór "Trójkolorowych" i tę partię zakończyli na swoją korzyść 25:23.
Zwycięstwo naszych zachodnich oznacza dla nich pierwszy medal mistrzostw świata w historii, a tym samym największy sukces tej reprezentacji od czasu zjednoczenia państwa niemieckiego.
Francja - Niemcy 0:3 (21:25, 24:26, 23:25)
Francja: Benjamin Toniutti, Antonin Rouzier, Kevin Tillie, Earvin Ngapeth, Kevin Le Roux, Nicolas Le Goff, Jenia Grebennikov (libero), Nicolas Marechal, Yoann Jaumel, Mory Sidibe.
Niemcy: Sebastian Schwarz, Denis Kaliberda, Marcus Boehme, Georg Grozer, Lukas Kampa, Tim Broshog, Markus Steuerwald (libero), Sebastian Kuhner, Jochen Schoeps, Christian Fromm.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail