Pliński ma niespełna 43 lata, a w dorobku siatkarskim m. in. wicemistrzostwo świata z 2006 roku i mistrzostwo Europy z 2009 roku oraz pięciokrotne mistrzostwo Polski. Odnosił początkowo sukcesy jako siatkarz plażowy. Przez lata był podporą kadry narodowej na pozycji środkowego. Karierę zawodniczą w PlusLidze kończył w AZS Olsztyn, gdy dobiegał czterdziestki. Potem zajął się pracą trenerską. Ostatnim jej akordem było prowadzenie reprezentacji juniorów U-21, z którą niedawno na Sardynii wywalczył brązowy medal mistrzostw świata. Nigdy nie prowadził klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej, jest to więc debiut popularnego „Pliny” na tym poziomie.
To nie był dobry Projekt: 20 zepsutych zagrywek, a rywal tłukł
Siatkarz o koledze z drużyny mistrza Polski: Zaczyna robić swoje „fiki-miki”
Zmiana trenera w Stali Nysa nastąpiła po porażce w 6. kolejce ligi ze Ślepskiem Suwałki (1:3 u siebie). Stelmach podał się do dymisji, a prezes klubu Robert Prygiel ją przyjął i już kilkanaście godzin później potwierdził zatrudnienie Daniela Plińskiego. Przed nowym szkoleniowcem trudne zadanie wydźwignięcia klubu z dna tabeli.