Jak informowała „La Gazzetta dello Sport”, Grbić porozumiał się z Sir Safety Perugia, by po tym sezonie klubowym zostać trenerem reprezentacji Polski. „Grbić poprowadzi Polskę. Jest porozumienie!” – napisał dobrze zorientowany w meandrach włoskiej siatkówki dziennikarz Gian Luca Pasini. Jedno, co jego zdaniem nie jest jeszcze pewne, to czy serbski szkoleniowiec będzie łączył funkcje w klubie i kadrze, czy też zostanie do wyłącznej dyspozycji Biało-Czerwonych. Głos zabrał także Gino Sirci, prezydent Sir Safety Perugia, do tej pory stawiający tamę Serbowi. Po raz kolejny skomentował doniesienia o zainteresowaniu Grbicia pracą z reprezentacją Polski. Wcześniej kilka razy mówił, że nie widzi możliwości łączenia przez Serba pracy w jego klubie z funkcją selekcjonera w Polsce.
Miał być siatkarski Dream Team, a co wyszło w Resovii? „Jesteśmy w tragicznej dyspozycji”
Prezes Perugii Gino Sirci: Nie odpowiadam na telefony
– Chcemy, żeby Grbić był skoncentrowany na pracy z naszym zespołem. Nie wiem czy zawarł porozumienie z federacją polską – stwierdził Sirci cytowany przez gazetę „Corriere dell Umbria”. – Wiem jedynie, że chcę mieć trenera skupionego na Perugii. Wydaje mi się, że nie zawarł żadnej umowy. Nasz kontrakt tego nie przewiduje. Wiele osób dzwoni do mnie z Polski, żeby się czegoś dowiedzieć, ale ja już nawet nie odpowiadam na telefony. Znudziło mnie to. W ubiegłym sezonie Heynen też był mocno zajęty zobowiązaniami wobec Polski (Belg prowadził Perugię – red.).
Vital Heynen znowu trenuje! Belgijski szkoleniowiec poprowadził zajęcia siatkarzy
– Nie podoba nam się to. Podkreślam jednak, że nasza współpraca z Grbiciem przebiega optymalnie – zakończył szef Perugii. Jak widać, wciąż trwa przeciąganie liny, ale wciąż jest nadzieja, że zakończy się pomyślnie z punktu widzenia PZPS i polskich kibiców.