Konkurs na trenerów reprezentacji Polski siatkarek i siatkarzy ogłoszono pod koniec października 2021 r. Po miesiącu, gdy zamykano listę zgłoszeń, okazało się, że w szranki stanęło 30 szkoleniowców, z tym że aż 24 pretendowało do objęcia stanowiska zwolnionego przez Jacka Nawrockiego w kadrze kobiet. Do schedy po Vitalu Heynenie zgłosiło się zaledwie sześciu kandydatów, jednak należało to wiązać z publicznymi wypowiedziami prezesa związku Sebastiana Świderskiego, który od razu wskazał swojego faworyta – Grbicia. Wielu potencjalnych chętnych uznało zatem, że konkurs jest tylko fasadą i nie ma większego sensu rywalizacja w tej formule, skoro trenerem i tak zostanie Serb.
Sebastian Świderski przestał być prezesem. Zapadła oficjalna decyzja
Już na początku grudnia pojawiły się nieoficjalne informacje, że Grbić mógł dogadać się z Perugią. Pozostawało pytanie czy Serb przejmie polską kadrę i będzie dla niej dostępny na wyłączność po zakończeniu obecnego sezonu ligowego. Wówczas musiałby zerwać obowiązujący w latach 2021–23 kontrakt klubowy.
Maciej Muzaj dla „SE” o zmianie trenera w Resovii: Była konieczna [WYWIAD]
W przypadku drużyny narodowej pań sprawa wyglądała inaczej, bo wszyscy mieli równe szanse. Na placu boju po pierwszej selekcji pozostało czterech szkoleniowców. Zespół, który pracował nad wyborem pretendentów na trenera drużyny żeńskiej pod kierunkiem Aleksandry Jagieło rekomendował zarządowi do kolejnego etapu konkursu czterech trenerów: Stephane’a Antigę (Developres), Alessandro Chiappiniego (Legionovia), Stefano Lavariniego (Novara) i Daniele Santarellego (Conegliano). Wydawało się, że największe szanse ma ten ostatni – opiekun najlepszej klubowej drużyny Europy, jednak na ostatniej prostej wzrosły szanse Lavariniego. Zapewne jednym z kluczowych argumentów „za” był lepszy odbiór jego pracy z kadrą narodową.
Trener z PlusLigi obejmuje kadrę. Siatkarska federacja potwierdza
O ile bowiem Santarelli był ostatnio selekcjonerem Chorwatek i nie odniósł z nimi żadnych sukcesów, o tyle Lavarini doprowadził reprezentację Korei Płd. do sensacyjnego 4. miejsca igrzysk olimpijskich w Tokio. Po drodze wyrzucił z turnieju faworyzowaną Turcję, prowadzoną przez „guru” włoskich trenerów Giovanniego Guidettiego.
Oto nowi trenerzy reprezentacji Polski siatkarzy i siatkarek:
Nikola Grbić (49 l.) – jeden z najbardziej znanych serbskich siatkarzy w historii, mistrz olimpijski z 2000 r., wicemistrz świata 1998 i mistrz Europy 2001. W swoim czasie czołowy rozgrywający świata. Niemal całą karierę zawodniczą spędził w lidze włoskiej, dwa razy był mistrzem Italii, dwukrotnie sięgał po złoto Ligi Mistrzów. Jego największe osiągnięcia trenerskie to zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Zaksą (2021) i w Lidze Światowej 2016 z reprezentacją Serbii, którą prowadził w latach 2015–19. Obecnie pracuje we włoskim klubie Sir Safety Perugia, m. in. z Wilfredo Leonem.
Stefano Lavarini (43 l.) – trener wicemistrzyń Włoch, siatkarek Igor Gorgonzola Novara. Karierę szkoleniową zaczynał w połowie lat 90., wkrótce zaproponowano mu współpracę na zapleczu kadry i w reprezentacji U19. Jako pierwszy trener w Serie A zadebiutował w sezonie 2012/13 w Bergamo. Na dwa lata wyjechał do Brazylii, do Minas Belo Horizonte, gdzie świętował w 2019 r. mistrzostwo i puchar. W tym czasie zatrudniła do reprezentacja Korei Płd. Na igrzyskach olimpijskich w Tokio osiągnął z nią duży sukces, sensacyjnie eliminując Turcję w ćwierćfinale i zajmując ostatecznie 4. miejsce.