Wszyscy kibice siatkówki z Polski po wiele latach oczekiwań w końcu się doczekali wymarzonego medalu na igrzyskach olimpijskich. Wielu fanów mogło być załamanych, ponieważ od kilku imprez tego kalibru kończyły się one dla biało-czerwonych na fazie ćwierćfinału stąd mówiono o słynnej "klątwie".
Podopieczni Nikoli Grbicia wzięli ciężar presji na barki i co prawda nie zachwycali swoją grą, jak było to choćby w 2023 roku, ale byli skuteczni. Rozpoczęli od dwóch zwycięstw najpierw z Egiptem 3:0, następnie z Brazylią 3:2. W ostatnim meczu fazy grupowej ulegli Włochom, ale poprzednie spotkania zapewniły im awans do fazy pucharowej, gdzie przyszło im się mierzyć ze Słowenią. Ekipa z Bartoszem Kurkiem na czele sprostała zadaniu i w ćwierćfinale pokonała rywali 3:1. Prawdziwy horror miał miejsce w półfinale. Polacy mieli już nóż na gardle i wszystko wskazywało na to, że Amerykanie zameldują się w półfinale, jednak to mistrzowie Europy zdołali doprowadzić do remisu i wygrać z przeciwnikami w finale.
Nikola Grbić nie krył złości! Trener reprezentacji Polski wypalił o tym wprost
Igrzyska olimpijskie to bardzo wyczekujący turniej przede wszystkim dla siatkarzy oraz siatkarek. Paryż okazał się szczęśliwy dla biało-czerwonych i po wielu latach przerwy w końcu wszyscy mogli cieszyć się z medalu na tak prestiżowej imprezie za sprawą kadry prowadzonej przez Grbicia. Serbski szkoleniowiec udzielił obszernego wywiadu dla "Kanału Sportowego", gdzie zwrócił uwagę na to, co powinno być kategorycznie zmienione. - Zawsze trenujemy z 14 zawodnikami, jeździmy w 14 zawodników, a na najważniejszy turniej musimy zmienić wszystko. Mam nadzieję, że FIVB wywrze presję i ten regulamin się zmieni - zaznaczył Grbić.
Serb wspomniał także, że rozmawiał o tej sytuacji z Sebastianem Świderskim i obaj mają nadzieje, że po zmianie prezydenta w FIVB może to ulec zmianie, ponieważ wtedy wspólnie mogą wywrzeć presję na Komitet Olimpijski.