W końcówce czwartego seta trzeciego meczu finałowego Huberowi strzeliło ścięgno Achillesa przy zwykłym ruchu nogi, bez udziału innego zawodnika. Początkowo środkowy Zaksy sądził, że uraz może być mniej groźny. Po badaniu rezonansowym okazało się, że czeka go dłuższa przerwa. Nie wiadomo jak długa, ale zdarza się nierzadko, że przy tego typu kontuzji sportowcy wracają do gry dopiero po roku. „To zdarza się najlepszym, no i się zdarzyło... Dziękuje za miłe słowa i wsparcie. Kontuzja jest poważniejsza niż się wstępnie wydawało, przede mną zabieg i trochę żmudnej roboty. Życzę sobie i wam, żeby nie było piątego meczu w Kędzierzynie. Kibicujcie Zaksie i do zobaczenia wkrótce” – napisał Huber w mediach społecznościowych.
Rasistowski skandal na siatkarskim parkiecie, trener nazwał rywalkę MAŁPĄ [WIDEO]
Partnerzy Norberta z zespołu, ale także rywale z Jastrzębia, obiecują, że będą grać z myślą o kontuzjowanym koledze, któremu sprzed nosa uciekł nie tylko finał PlusLigi, lecz również walka o złoto Ligi Mistrzów oraz cały sezon reprezentacyjny, z mistrzostwami świata na czele.
Polska siatkarka odsłoniła zjawiskowo gorące ciało
Co oznacza brak Hubera dla ekipy z Kędzierzyna? – Ogromna strata. Był nie tylko zawodnikiem szóstkowym, ale liderem, wokół którego budowała się gra zarówno w obronie, jak i w ataku. Z drugiej strony, Zaksa ma dużą umiejętność reagowania na problemy na parkiecie. Potrafi uzupełniać braki na jednym polu innymi elementami, rekompensować je – analizuje dla „SE” Ireneusz Mazur (65 l.), były trener kadry siatkarzy, komentator telewizyjny. – Obecny kłopot kadrowy nie powinien dramatycznie zmienić stylu i błysku w grze drużyny z Kędzierzyna. Oczywiście, z Huberem byłoby zdecydowanie łatwiej.
Zaksa wreszcie pokonana przez Jastrzębski Węgiel. Pierwszy raz po siedmiu miesiącach!
Hubera zastąpi w szóstce Krzysztof Rejno, który grywał już w podstawowym składzie w tym sezonie. – Jeśli ktoś liczy, że na środku w Zaksie pojawi się słabość, to się może przeliczyć. Na pewno nieco łatwiej zastąpić środkowego niż reagować w sytuacji, gdyby problemy zdrowotne dotknęły na przykład rozgrywającego Marcina Janusza czy przyjmującego Kamila Semeniuka – zauważa Mazur.