Ogłoszenie przedłużenia kontraktów zbiegło się z kolejną pechową sytuacją, jakiej w tym sezonie musiał stawić czoła Kaczmarek. Dopiero co wrócił do gry po długotrwałej rekonwalescencji z powodu powikłań pochorobowych, a musiał przełknąć następną gorzką pigułkę: w piątek podczas treningu przed meczem ligowym z Resovią doznał kontuzji. Okazało się, że złamał piątą kość śródstopia! W przyszłym tygodniu czeka go operacja. – Liczymy, że do końca sezonu wróci, nawet jeżeli nie w 100 procentach, to w jakimś stopniu. Na pewno jednak nie będziemy się spieszyć, ani robić nic na siłę – powiedział Sebastian Świderski, prezes Zaksy.
Jednocześnie Kaczmarek dostał także dobrą wiadomość, bo klub zaproponował mu pozostanie w składzie. – Długo nie trzeba było mnie przekonywać do pozostania, nie zastanawiałem się ani sekundy – skomentował. – Jestem w najlepszym klubie w Polsce, z najlepszym sztabem szkoleniowym, dla mnie to wielkie wyróżnienie.
Także drugi reprezentant kraju, mistrz świata z 2018 r. Śliwka, szybko podjął decyzję co do swojej przyszłości. – Rozmowy o przyszłości rozpoczęliśmy dosyć wcześnie, mamy dopiero luty, cieszę się, że zainteresowanie Zaksy moją osobą pojawiło się tak szybko. Oczywiście, że pojawiły się inne propozycje, jednak Zaksa jest klubem, a Kędzierzyn-Koźle miastem, w którym się świetnie czuję – powiedział Śliwka.