Siatkówka, Jastrzębski Węgiel, siatkarze, Ben Toniutti, kołyska

i

Autor: YouTube/Jastrzębski Węgiel Kołyska siatkarzy z Jastrzębia na cześć Bena Toniuttiego

Miła wiadomość dla siatkarskiej gwiazdy

Siatkarz Jastrzębskiego Węgla trzeci raz został ojcem. Specjalna kołyska po zwycięskim meczu z Zaksą

2023-05-07 11:12

Wicemistrzowie Polski są na najlepszej drodze do zdetronizowania obrońcy tytułu, Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn, w walce o złoto PlusLigi. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po wyjazdowej wygranej 3:1 w drugim meczu finału prowadzą 2–0 w serii do trzech zwycięstw. Jeden z triumfatorów miał podwójne powody do radości. Właśnie urodziło mu się dziecko.

Ojcem po raz trzeci został rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Benjamin Toniutti. Francuz ma już dwie córki, a jego żona Emilie urodziła właśnie trzecią – Nolę. Nic dziwnego, że koledzy od razu postanowili uczcić nie tylko wygraną nad Zaksą, otwierająca szeroko drzwi do złota, ale i rodzinne szczęście Bena. Najpierw najlepszy siatkarz drugiego meczu Tomasz Fornal przekazał nagrodę MVP francuskiemu partnerowi, a po chwili drużyna z Jastrzębia wykonała tradycyjną kołyskę.

Gra o złoto polskiej ligi siódmy raz z rzędu! A o gwieździe Zaksy mówi: Byłem w szoku, to szaleństwo!

– Zadomowiłem się tutaj, moja rodzina czuje się dobrze, właśnie oczekujemy kolejnego potomka – opowiadał nam niedawno Toniutti, pytany czemu postanowił przedłużyć do przyszłego roku kontrakt z Jastrzębskim Węglem. Oczywiście popularni „Totti” miał też powody sportowe: gra w jednej z dwóch najlepszych drużyn Polski i Europy. Jak wiadomo, już 20 maja ci sami rywale zmierzą się o złoto Ligi Mistrzów w Turynie. Jastrzębie to zatem idealne miejsce, by reprezentant Francji mógł szykować formę na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Pytamy Grbicia o Drzyzgę i Bednorza. Ciekawe odpowiedzi selekcjonera. „A kogo miałbym posadzić na ławkę?”

Jastrzębie mistrzem Polski?

Zanim zakończy się sezon, jastrzębian czekają jeszcze przynajmniej dwa mecze: jeśli wygrają z Zaksą w środę 10 maja w swojej hali, zostaną mistrzami Polski. Wtedy rozgrywki klubowe sfinalizują 10 dni później we Włoszech.

W Jastrzębiu przy prowadzeniu 2–0 w finale nikt nie wątpi, że złoto jest na wyciągnięcie ręki.

Jastrzębski Węgiel o krok od mistrzostwa Polski! ZAKSA pod ścianą. Ekipa z Kędzierzyna-Koźla pokonana po raz drugi

– Pierwsze mecze finału w naszym wykonaniu były bardzo dobre, udało się nam wykluczyć poszczególnych zawodników w drużynie z Kędzierzyna – skomentował Fornal. – Cieszymy się, ale trzeba wygrać jeszcze jedno spotkanie, a to daleka droga. W pierwszym secie przegranym w Kędzierzynie byliśmy ospali, weszliśmy w mecz niemrawo. Bardzo mocno zbudowała nas potem końcówka drugiego seta. Później trzecia i czwarta partia były pod naszą całkowitą kontrolą. Koniec rywalizacji w środę w Jastrzębiu? Wydaje mi się, że tak, na pewno nie chcemy tu wracać – zapowiedział przyjmujący śląskiej ekipy.

Mariusz Wlazły opowiada o zakończeniu kariery
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze