Tą ostatnią, jakże szczęśliwą informacją Marcin Komenda podzielił się właśnie w mediach społecznościowych, pokazując zdjęcie, na którym tuli w ramionach nowo narodzoną córeczkę Zuzię. To naprawdę przeuroczy obrazek.
Michał Kubiak po meczach siatkarzy Polska – Niemcy: W czasie gry nie ma wygłupiania się
To piękna chwila w życiu każdego mężczyzny będącego głową rodziny, ale zwłaszcza Komendzie bardzo ostatnio potrzeba było pozytywnych impulsów. Ubiegły sezon w Resovii okazał się niewypałem, nie ze względu na jego formę, ale z powodu fatalnie zbudowanego składu, w którym nic nie działało jak powinno. W środku obecnego okresu transferowego okazało się, że musi szukać nowej drużyny, bo do Rzeszowa przychodzi jego kolega z kadry Fabian Drzyzga i nie miałby szans na regularną grę. Ostatecznie znalazł zatrudnienie w ekipie beniaminka PlusLigi, Stali Nysa.
Sprawy zaczęły się więc dobrze układać pod względem sportowym, a i w życiu prywatnym nie można sobie wyobrazić większego szczęścia niż narodziny upragnionego dziecka. Trener reprezentacji Polski Vital Heynen specjalnie zwolnił Marcina z obowiązków reprezentacyjnych na jakiś czas, by w tych jakże ważnych dniach mógł być przy żonie.
Komenda wrócił do zespołu na mecze towarzyskie z Niemcami w Zielonej Górze i w drugim z tych spotkań dostał szansę pokazania się na parkiecie. – Cieszę się, że można było wrócić do rytmu meczowego i zobaczyć jak to wygląda po tej przerwie – mówił. – Myślę, że nie było najgorzej, chociaż zdarzały się błędy, ale jesteśmy w takim okresie, że one mają prawo się zdarzać. Jako drużyna idziemy do przodu – zapewnił.
Wilfredo Leon wskazał pięciu najlepszych siatkarzy w historii. Wybrał megagwiazdy