Polki w obu pierwszych setach szybko obejmowały prowadzenie, ale potrafiły też seryjnie tracić punkty. Podobnie nierówne były w trzeciej, przegranej partii. Kiedy wróciły do swojego rytmu w ostatniej odsłonie, nie dały rywalkom szans. Naszą najskuteczniejszą zawodniczką była Agnieszka Kąkolewska (22 l.), która zaliczyła 14 pkt.
- Stawka sprawiła, że dziewczyny grały nerwowo - tłumaczył trener Jacek Nawrocki (51 l.). - Cel zrealizowały i to się liczy, choć mocno odczuwały presję. Nasz zespół wciąż się rozwija, siatkarki muszą mocno popracować w klubach, by być gotowe do mistrzostw.
- Dobrze zagrałyśmy w końcówce, szkoda, że wcześniej szło nam momentami gorzej. Liczy się jednak przede wszystkim awans - podsumowała libero Agata Sawicka (31 l.).