Kontrakt Wlazłego z bełchatowskim klubem formalnie wygasa z końcem czerwca. Osiągnięcia siatkarza w Skrze są nie do przecenienia: wywalczył m.in. dziewięć mistrzostw Polski, siedem Pucharów Polski, cztery medale Ligi Mistrzów, trzy medale Klubowych Mistrzostw Świata, cztery Superpuchary Polski. Na koncie Wlazły ma również dziesiątki nagród indywidualnych. „Mówisz PGE Skra, myślisz Mariusz Wlazły”, takie powiedzenie na dobre utarło się przez 17 lat gry atakującego w klubie – podsumowała Skra.
Gorące siatkarki rozebrały się na plaży. Pochwaliły się ODWAŻNYM ZDJĘCIEM
– Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim kibicom PGE Skry Bełchatów za te 17 sezonów, podczas których towarzyszyły nam różnego rodzaju emocje: szczęśliwe, pozytywne po wielu zwycięstwach, ale czasami i te negatywne. Wsparcie kibiców z Bełchatowa na pewno zapamiętam na całe życie. Dziękuję! – powiedział Wlazły.
Siatkarz spiera się o kasę z klubem z Radomia. "Chciał grać z wieloodłamowym złamaniem"
– Kończy się pewna era. To wspaniały okres w historii naszego klubu. To czas, kiedy cieszyliśmy się wspólnie z wielu sukcesów, zarówno mistrzostw Polski, jak i na arenie międzynarodowej. Przez te wszystkie lata duża w tym była również zasługa Mariusza Wlazłego, któremu jeszcze raz za to dziękuję. Życzę Mariuszowi jak najlepiej, a oprócz tego... wicemistrzostwa Polski z nowym klubem – zażartował Konrad Piechocki, prezes Skry.
Hit transferowy w PlusLidze. Dwukrotny mistrz świata Dawid Konarski zagra w Radomiu
– W Bełchatowie zawsze pozostaniesz Legendą – podkreślił Piechocki. Na dowód szacunku dla odchodzącego zawodnika Skra postanowiła zastrzec numer 2. – Ten numer zawsze będzie kojarzył się z Mariuszem. W ten sposób chcemy podziękować Mariuszowi za pomoc w osiąganiu naszych wspólnych sukcesów. Koszulka z jego numerem już wkrótce zawiśnie pod sufitem hali Energia – zapowiedział szef klubu.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
