- Zdecydowałem, że wybiorę na mundial czterech przyjmujących: Winiarskiego, Mikę, Buszka i Kubiaka. Bartosz Kurek nie mieści się w mojej koncepcji - mówi Antiga o swoim wyborze tuż po wygranym 3:0 meczu z Chińczykami w Kraków Arenie. Kurka w zespole nie było.
Polscy siatkarze sprali Chińczyków. Do zera!
Francuski szkoleniowiec już przed startem Memoriału Wagnera wiedział, że siatkarz Maceraty nie znajdzie się w składzie na mistrzostwa świata. Kurek wyjechał z Krakowa w niedzielę, nie wziął udziału w treningu porannym.
- Nie było sensu trzymać go dłużej na ten turniej - tłumaczy Antiga - bo nie miałby szansy grać. Pięciu przyjmujących to za dużo.
Antiga przyznaje, że podjął ryzyko. - To jest ryzyko tak jak każda decyzja w tej pracy - wyjaśnia selekcjoner. - Wiem, że Kurek ma wiele zalet, których nie mają niektórzy zawodnicy wybrani przeze mnie na mundial. I że jest bardziej doświadczony w imprezach międzynarodowych. Ale postawiłem na skuteczność gry w zespole narodowym, a tego ostatnio brakowało Bartkowi - kończy trener kadry.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail