Oświadczyny miały miejsce w lipcu 2022 r., jeszcze przed srebrnym medalem mistrzostw świata, jaki Semeniuk wywalczył z kolegami w Katowicach. To był zresztą tylko jeden z wielu sukcesów reprezentanta Polski w tym roku, Kamil zgarniał medale i triumfy, gdzie tylko mógł: od PlusLigi, przez Puchar Polski, Ligę Mistrzów, Ligę Narodów, mundial, po Superpuchar Włoch i klubowe mistrzostwa świata. I wciąż nie można oprzeć się wrażeniu, że ten skromny i wiecznie z siebie niezadowolony chłopak dopiero się rozkręca...
Wilfredo Leon zapytany o ulubioną wigilijną potrawę. Zajadał się tym świątecznym rarytasem
Tymczasem Wigilia we włoskim domu Semeniuka była jak najbardziej polska. Na stole pojawiły się doskonale znane potrawy. To niełatwy czas, gdy nie można przebywać z całą rodzina przy jednym stole, ale na tym polega życie sportowca na obczyźnie. Całe szczęście, że Semeniuk miał przy sobie ukochaną, a z pozostałymi członkami rodziny mógł rozmawiać za pośrednictwem mediów elektronicznych.
Wyjątkowe święta Semeniuka
„Te święta są dla nas wyjątkowe, także dlatego, że po raz pierwszy spędzamy je razem poza Polską. Na szczęście można połączyć się z rodziną. Na świątecznym stole nie mogło jednak zabraknąć barszczu z uszkami i pierogów” – napisał Semeniuk w mediach społecznościowych. A dwa dni po tej pierogowej uczcie musiał już szykować się do kolejnego meczu ligowego...
Kamil Semeniuk już mówi po włosku, jego trener zachwycony