Siatkówka, Nikola Grbić, trener siatkarzy

i

Autor: FIVB Trener Nikola Grbić

Rozmowa Super Expressu

Nikola Grbić już wskazuje nam dwóch siatkarzy, których powoła w 2023 roku. „Kilku się bacznie przyglądam”

2022-12-23 5:30

Okres świąteczno-noworoczny selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Nikola Grbić spędza wyjątkowo z rodziną w USA, dokąd pojechał na konferencję trenerską. Przedstawiał na niej wykład pt. „Rozwijanie systemu ataku i szkolenie rozgrywającego”, opierając się na doświadczeniach z prowadzenia Biało-Czerwonych i kadry Serbii. Szkoleniowiec myśli już też o wyzwaniach z naszą kadrą w kolejnych latach i powołaniach na 2023 rok.

„Super Express”: – Dzień po przegranej z Włochami w finale mistrzostw świata w Katowicach powiedział pan, że to było jak nokaut i długo się pan będzie z tego podnosił. Już jest OK?

Nikola Grbić: – Ten stan potrwał z półtora miesiąca. I, prawdę mówiąc, wciąż to we mnie siedzi i nie jestem pewien czy pozbędę się kiedyś myśli o tym finale. Bo stanęliśmy przed wielką szansą, mieliśmy okazję, by dokonać czegoś dużego. A jednak to drużyna włoska, która grała lepiej w kluczowych momentach i była bardziej cierpliwa, wygrała i to zasłużenie. Nie było to wszystko łatwe, bo uważam, że zagraliśmy dobry turniej, tyle że by znaleźć się w finale, musieliśmy rozegrać dwa ciężkie spotkania (wygrane po tie-breakach z USA i Brazylią – red.) i zmęczenie dało się we znaki, gdy walczyliśmy o złoto.

Były trener kadry siatkarzy przeżył gorące chwile po triumfie Argentyny. „Takiego szaleństwa nie było nigdy”

– Bliskie panu jest amerykańskie podejście, w którym srebrny medal to porażka?

– Miłą rzeczą w Polsce jest to, że bardzo ceni się każdy zdobyty krążek. Natomiast mnie zawsze interesuje zwycięstwo. I jeśli się nie uda wygrać, przychodzi rozczarowanie. Oczywiście to, że graliśmy w finale mundialu, jest dużym wyczynem, przecież do tego zmierzaliśmy w trakcie tworzenia tego zespołu. Budowała się dopiero nowa drużyna z nowym trenerem. I w cztery miesiące sporo udało się nam zrobić. Mimo wszystko jakoś nie jestem w stanie wyłącznie się cieszyć.

Najważniejszy turniej siatkarzy w 2023 roku

Oto siedmiu gigantów. „Super Express” wybrał najlepszą drużynę półmetka PlusLigi

– Czym będzie się różnił 2023 rok od obecnego w pańskiej pracy z kadrą?

– Mamy trzy turnieje: Ligę Narodów, mistrzostwa Europy i kwalifikacje olimpijskie. Ten ostatni jest najważniejszy i odbędzie się na koniec sezonu reprezentacyjnego. Musimy być optymalnie przygotowani właśnie na ten kluczowy moment roku (przełom września i października – red.), by forma była najwyższa. Nie będzie to łatwe zadanie, bo wcześniej czeka nas sporo podróżowania, mamy w Lidze Narodów wyprawę do Japonii, potem powrót do Europy i z kolei wypad na Filipiny. Ci którzy grają więcej, muszą mieć szansę na częstszy odpoczynek. Mogą zacząć grę później, tak jak w ubiegłym sezonie, taki w każdym razie jest plan ramowy, który jednak zawsze może ulec modyfikacjom. Przy tym wszystkim musimy celować w dobre wyniki, które pozwolą zachować wysokie miejsce w rankingu światowym.

– Bo ono może zapewnić Polsce bilet na igrzyska bez względu na wynik kwalifikacji olimpijskich?

– Tak, wiem o tym, ale to nie znaczy, że będziemy odpuszczać jakiekolwiek zawody. Zamierzam wywalczyć kwalifikację na boisku, nie oglądając się na ranking. I wszystkie przygotowania będą nakierowane właśnie na ten najważniejszy turniej. Nie będzie żadnych kalkulacji, dokładnie tak jak to pokazaliśmy w czasie mistrzostw świata. Tylko taka mentalność mojej drużyny mnie interesuje.

Nikola Grbić zabrał głos po losowaniu grup Mistrzostw Europy! Trener reprezentacji Polski rozważa kilka scenariuszy, mogą być niespodzianki

Zmiany w kadrze siatkarzy?

– W kadrze zajdzie wiele zmian?

– Na pewno wróci Wilfredo Leon, bo po wyleczeniu kontuzji jest zdrowy i w dobrej dyspozycji. Powinniśmy zobaczyć także odbywającego teraz rekonwalescencję Norberta Hubera. Jest też kilku innych, którym się bacznie przyglądam i być może uznam, że zasługują na powołanie. Każdy z wybrańców dostanie szansę, bo długi sezon wymusi sporo rotacji.

– A co z ewentualnymi powrotami do reprezentacji tych graczy, których pan pominął w poprzedniej selekcji?

– Wszystko jest możliwe. Rozważam różne ewentualności. Kiedy przyjdzie pora, zdecyduję. Nie będę dzisiaj spekulował na temat nazwisk.

Fabian Drzyzga jest świetny w lidze, ale czy wróci do kadry? „Miałem gorszy okres, ale wyszedłem na prostą”

– Wymarzony prezent Nikoli Grbicia?

– Obchodzę święta w obrządku prawosławnym, który w ogóle nie przewiduje wymieniania się prezentami. Kiedy byłem mały, dostawałem od rodziców upominki na Nowy Rok. Natomiast jest oczywiście jeden podarunek, który chętnie przyjąłbym w związku z igrzyskami 2024. Wszyscy wiedzą, że chodzi o medal olimpijski.

Nikola Grbić po srebrnym medalu mistrzostw świata. Tak zareagował na sukces Polaków
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze