Reprezentacja Polski w siatkówkę ma w swoich szeregach wielu utalentowanych zawodników, którzy swoją postawą w ostatnich miesiącach zapracowali na to, aby trener Vital Heynen powołał ich na Igrzyska Olimpijskie w Tokio, po udanej dla Biało-czerwonych Lidze Narodów. Wśród nich znajduje się Aleksander Śliwka, który na co dzień broni barwy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą zdobył w ubiegłym sezonie Ligę Mistrzów. Siatkarz reprezentacji Polski może dodatkowo pochwalić się nie tylko rodzicami, który mają wiele wspólnego ze sportem, ale również partnerką, która co dzień gra w siatkówkę plażową. Jagoda Gruszczyńska, bo o niej oczywiście mowa, dopinguje swojego ukochanego podczas kolejnych meczów, jednak przychodzi taki moment w sezonie, gdy siatkarka ma rozdarte serce. Wszystko przez jej brata.
Partnerka Aleksandra Śliwki ma rozdarte serce
Mało kto bowiem zdaje sobie sprawę z tego, że Jędrzej Gruszczyński, brat Jagody również występuje w PlusLidze, od 2020 roku reprezentując barwy AZS-u Olsztyn. - Jagoda ma zawsze rozdarte serce, kiedy gramy przeciwko sobie - wyznał w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Aleksander Śliwka. Wcześniej Jędrzej Gruszczyński reprezentował również barwy Cuprum Lublin, czy AZS-u Politechniki Warszawskiej. Jak na razie, lepszym bilansem może pochwalić się jednak Aleksander Śliwka, który nie przegrał z drużyną brata swojej partnerki.