Belgijski szkoleniowiec przed kilkoma miesiącami podjął się wielkiego wyzwania. Nie dość, że na głowie miał prowadzenie reprezentacji Polski i walkę o złoto na igrzyskach olimpijskich to w dodatku zdecydował się podpisać kontrakt z Sir Safety Perugia. Włoski klub to europejski gigant, który rok rocznie ma walczyć o największe trofea w męskiej siatkówce.
Michał Kubiak zostanie w Japonii. Przedłużył kontrakt, bo ma „zwycięską mentalność"
Heynen przyzwyczaił kibiców do tego, że potrafi radzić sobie w najtrudniejszych warunkach. Nie inaczej było i tym razem, bo i biało-czerwoni i włoski zespół radzili sobie całkiem nieźle. Problem jednak w tym, że wszelkie plany Heynena zniweczył koronawirus. Ze względu na pandemię igrzyska zostały przełożone na przyszły rok, a rozgrywki we Włoszech anulowane.
Siatkarka kadry Zuzanna Górecka dla „SE”: Jestem w kwarantannie, pilnuje mnie wojsko [WYWIAD WIDEO]
Dlatego też przyszłość Belga w Sir Safety Perugia stanęła pod znakiem zapytania. Kontrakt szkoleniowca kończył się w tym roku. Wiele wskazuje na to, że Heynen na Półwyspie Apenińskim zostanie jednak o rok dłużej. - Dziś rano przedłużyliśmy kontrakt z Vitalem Heynenem – powiedział prezes włoskiej ekipy, Gino Sirci w czwartkowym programie "Good morning volleyball”. Belg może się teraz skupić na budowie drużyny, bo jej skład osobowy na przyszły sezon mocno się zmieni.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj