Siatkówka, siatkarki, Zuzanna Górecka, reprezentacja, kwalifikacje olimpijskie

i

Autor: CEV Siatkarka reprezentacji Polski Zuzanna Górecka

Siatkarka kadry Zuzanna Górecka dla „SE”: Jestem w kwarantannie, pilnuje mnie wojsko [WYWIAD WIDEO]

2020-04-15 10:53

Sezon we włoskiej lidze siatkówki spędziła w ekipie triumfatora Ligi Mistrzyń z Novary. Jej kariera wystrzeliła ostatnio błyskawicznie, bo mimo zaledwie 20 lat Zuzanna Górecka zdążyła się już pokazać z dobrej strony także w ważnych meczach reprezentacji Polski. Niedawno wróciła do Polski z Italii, ale pandemia koronawirusa sprawiła, że siatkarka musiała się poddać ostremu rygorowi.

Samolot, który na początku kwietnia przywiózł Polaków z Włoch, został objęty specjalnym nadzorem. Lądowanie odbyło się w Rzeszowie, a pasażerowie, wśród nich zawodniczka Novary, trafili na kwarantannę do wojskowego ośrodka w Bieszczadach. – Przebywam w Solinie, w zamkniętym miejscu, trochę na końcu świata. Trudno tu było dojechać, ale jest mi raźniej, bo przyjechałam z koleżanką. Trafiłyśmy bardzo dobrze, to piękna okolica i mamy wspaniały widok z okna. I on musi na razie wystarczyć, bo nie wolno opuszczać pokoju. Jesteśmy w ośrodku pilnowanym w dzień i w nocy przez wojsko, nie ma ucieczki... – śmieje się w rozmowie z „SE” przyjmująca reprezentacji Polski, która musi pozostać odizolowana w Bieszczadach jeszcze do 22 kwietnia.

Tak wyglądały włoskie święta Bartosza Kurka i Anny Grejman

Rewita, Solina, ośrodek, Bieszczady

i

Autor: rewita.pl/solina Tak prezentuje się ośrodek Rewita w Solinie

Górecka w ostatnich tygodniach na własne oczy obserwowała w Italii tragiczny rozwój pandemii. Mieszkała tuż obok Lombardii, regionu najbardziej dotkniętego skutkami zarazy.

– Na początku życie toczyło się normalnie – opowiada Zuzanna. – Wszystko było pootwierane, my grałyśmy mecze. Później, jak już wszystko wybuchło, zrobiło się dramatycznie. Nie są to miłe wspomnienia, byłam bardzo zestresowana, non stop słyszałam syreny pogotowia, na ulicach było mnóstwo policji, w centrum wojsko, miasto praktycznie zamknięte. Zrobiło się bardzo smutno, atmosfera stała się przygnębiająca. Liczę, że wszystko powoli zacznie wracać do normy.

Siatkarki, siatkarze i Heynen składają życzenia

Teraz Zuza chciałaby nie tylko jak najszybciej wrócić do rodziny, ale w końcu wziąć piłkę do ręki. – Nie mam nawet wyobrażenia, kiedy się wreszcie uda zagrać. Nie ukrywam, że z tego powodu jest ciężko, brakuje mi aktywności, chętnie bym wyszła choćby pobiegać. Musimy być cierpliwi, zdaję sobie sprawę, że teraz na świecie dzieje się tragedia. Naprawdę, w całej tej sytuacji nie mamy jeszcze najgorzej, skoro jedynym naszym problemem jest pozostawanie w domu – dodaje siatkarka.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

CAŁA ROZMOWA Z ZUZANNĄ GÓRECKĄ W ZAŁĄCZONYM MATERIALE WIDEO

a tam m. in.:
* czemu nie odbywa kwarantanny w domu
* jak poradziła sobie, przeskakując w wieku 19 lat z ligi polskiej prosto do włoskiego potentata
* co mówił włoski lekarz o trenowaniu w czasie zarazy
* gdzie będzie grać w przyszłym sezonie
* jak spędziła w zamknięciu niedawne 20. urodziny

Polska siatkarka zamknięta w kwarantannie i pilnowana przez wojsko

Pozostałe wiadomości o koronawirusie w sporcie:

Najnowsze