Redukcje mają oczywiście związek z pandemią koronawirusa i towarzyszącemu jej kryzysowi ekonomicznemu. Szacuje się, że FA, federacja, która jest organizacją non-profit, musi się liczyć ze względu na istniejącą sytuację ze stratami rzędu 300 mln funtów (blisko 1,5 mln złotych). Efektem jest bolesna decyzja o zwolnieniach. 82 pracowników straci pracę, a ponadto nie zostaną obsadzone 42 stanowiska, które istniały w organizacji jeszcze przed pandemią.
To dlatego Arjen Robben wrócił z emerytury! Przesądziło zachowanie żony
– Mogłoby się wydawać, że futbol przetrwał sztorm, bo wznowił rozgrywki – powiedział szef FA Mark Billingham. – Jednak w ostatnich miesiącach zostaliśmy mocno dotknięci i ponieśliśmy straty, których nie da się odrobić. Przewidujemy też, że na jakiś czas możemy stracić wiele naszych przyszłych źródeł dochodu. To dlatego zmuszeni byliśmy zaproponować trudne rozwiązania. Nie możemy już sobie pozwolić na to, co wcześniej – dodał Billingham.
Wyliczyli majątek Roberta i Ani Lewandowskich! Zawrotna suma PÓŁ MILIARDA
Największym problemem Football Association była kwestia stadionu Wembley, generującego gigantyczne straty. Federacja została pozbawiona wszelkich wpływów z tytułu imprez organizowanych na tym obiekcie, nie tylko sportowych, ale i kulturalnych i rozrywkowych, czy nawet planowanych meczów ligi futbolu amerykańskiego NFL. Co roku do kasy FA wpływało 35 mln funtów z tytułu wynajmu powierzchni na stadionie Wembley. – Lata upłyną zanim zdołamy się z tego odbić – uważa szef związku.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Inne informacje o koronawirusie w sporcie: