Dramat Wilfredo Leona i Nikoli Grbicia! Zostali wyrzuceni z Ligi Mistrzów i nie zagrają z Zaksą

W pierwszym meczu półfinału Trentino pokonało Perugię 3:2, a mogło wygrać nawet 3:1. Wtedy pomógł znacznie Wilfredo Leon i on uratował w pewnym sensie wynik, bo porażka 2:3 dawała więcej opcji w drugim starciu. Tyle tylko, że tym razem mocy polskiego Kubańczyka zdecydowanie zabrakło Perugii. W Trydencie w pierwszych trzech setach (było po nich 2:1 dla gospodarzy) reprezentant Polski miał na koncie zaledwie 8 pkt, zepsuł aż 17 z 23 ataków, a na dodatek posłał w aut 6 serwisów. Trzeciego seta Perugia przegrała aż do 16! To była deklasacja. Leon był kilka razy łapany nawet na pojedynczym bloku, między innymi przez wschodzącą gwiazdę światowej siatkówki, 20-letniego mistrza Europy seniorów i mistrza świata juniorów z 2021 roku, Alessandro Michieletto.

Zaksa awansowała do finału Ligi Mistrzów i przedłużyła kontrakty z gwiazdami

Sytuację Perugii starał się ratować jedyny solidny punkt tej drużyny, Amerykanin Matt Anderson. Tylko dzięki niemu ekipa Leona i Grbicia wróciła do gry i doprowadziła do tie-breaka. Przy stanie 2:2 Itas mógł nawet przegrać, a i tak dochodziło do złotego seta. Perugia musiała wygrać piątą partię, ale było jej znowu ciężko. Grano punkt za punkt, Leon znowu nie zawsze pomagał, nawet przy niższym bloku wpadał w ścianę. Fantastyczne obrony gości pozwoliły im uzyskać minimalną przewagę 12:11, utrzymać ją i doprowadzić do złotego seta. 

Polscy siatkarze poznali zasady kwalifikacji olimpijskich. Dużo zmian!

Ten zaczął się od wyniku 5:2 dla Trentino, w ekipie Itasu rządził Michieletto, a Leonowi znowu nie szło, albo był wyblokowywany, albo nie trafiał w ręce rywali nad siatką. Perugia przegrywała już 2:7 (!), bo słabiej przyjmowała i kontry Itasu były zabójcze. Wtedy Grbić jeszcze wziął czas, by ratować sytuację. Ale za chwilę „złote dziecko” siatkówki Michieletto zagrał asa! 8:2 i Perugia stanęła nad przepaścią.

Potem było 11:6, a za chwilę 12:10 i już 13:12 (!) po błędzie miejscowych siatkarzy. Potem przy piłce meczowej na linii serwisowej stanął Leon i dał remis 14:14! Za chwilę 15:14 dla Itasu, 15:15 i kolejny meczbol przy 16:15. Ryclicki przestrzelił w ataku! Itas w wielkim finale! Po horrorze nie dał sobie wydrzeć triumfu dającego drugi z rzędu Superfinał Ligi Mistrzów. Dla Perugii, która dominuje w lidze włoskiej i miała wygrywać wszystko, to pierwszy wielki cios w tym sezonie. 

Michał Winiarski o pracy z reprezentacją Niemiec: Jak próbuję zagadać po niemiecku, śmiejemy się

Oba Superfinały Ligi Mistrzów zostaną rozegrane w Lublanie tego samego dnia, 22 maja 2022. Najpierw na parkiet wyjdą broniące tytułu siatkarki Conegliano oraz VakifBank, a potem zdobywcy złota sprzed roku, gracze Zaksy staną naprzeciwko ubiegłorocznego finalisty, Itasu. Zwycięski zespół zgarnie premię finansową w wysokości 500 000 euro.