Kibice Resovii mogli mieć pewne obawy przed tym meczem. Kontuzja atakującego numer jedenn Stephena Boyera, wyłączająca go z gry do końca sezonu przyszła w najmniej odpowiednim momencie. Bucki jest co prawda doskonałym zmiennikiem, ale na dłuższym dystansie nie grywał jako podstawowy zawodnik szóstki. Umie świetnie wstrzelić się zagrywką, kiedy zmienia częściej grających kolegów i to właśnie pokazał w starciu z gdańszczanami.
Serce zabiło nam mocniej, gdy dowiedzieliśmy się, czego dokonał Michał Kubiak
Bucki seryjnie zdobywał punkty z pola serwisowego. Kiedy przy stanie 2:1 w setach posłał serię bomb nie do odbioru na początku czwartej partii, doprowadzając ją do niewiarygodnych 11 asów (!), rywale mieli dość.
Na 34 wykonane w całym meczu zagrywki Jakub Bucki zepsuł zaledwie jedną. Zaliczył 11 asów, to wynik niesamowity, który można porównać jedynie z wyczynami Wilfredo Leona – wybitnego specjalisty od zagrywki. Trzy lata temu polsko-kubański gwiazdor kadry posłał 13 asów w meczu reprezentacji Polski z Serbią.
Siatkarze Projektu uciekli katu spod topora. Andrzej Wrona tłumaczy, co się stało
W lidze takie osiągnięcia nikomu się nie przytrafiały, sam Jakub Bucki miał do tej pory w dorobku w PlusLidze maksymalnie 4 asy w jednym spotkaniu. Rekord, który teraz wykręcił, będzie bardzo trudny do pobicia.
Bucki i jego koledzy z Resovii w półfinale PlusLigi zagrają 17 i 20 kwietnia dwumecz z Jastrzębskim Węglem – zresztą byłym zespołem Kuby, w którym także miewał wybitne występy pod względem potęgi serwisu. Pierwsze spotkanie w Rzeszowie, rewanż w Jastrzębiu. Czy Jakub Bucki skarci były klub w takim samym stylu jak Trefl?