Przed Bartoszek Kurkiem kolejny sezon gry, który jak się okazało będzie jego trzecim z rzędu w barwach Wolf Dogs Nagoya. Po zakończeniu mistrzostw świata, a także odpoczynku po trudnym turnieju, Bartosz Kurek i jego żona Anna znów musieli odbyć wielogodzinną podróż, aby dostać się z powrotem do "Kraju kwitnącej wiśni". Niedługo po przylocie na miejsce żona gwiazdora reprezentacji Polski postanowiła pokazać, jak na co dzień wygląda życie w Japonii.
Anna Kurek pokazała, jak na co dzień wygląda życie w Japonii. Nie jest lekko, żona siatkarza ujawniła prawdę
Internauci, którzy na co dzień śledzą profile Anny Kurek w mediach społecznościowych mogli przekonać się m.in. jak wygląda robienie zakupów w Japonii, a jak się okazuje, bardzo różni się ono od tego, do czego przywykliśmy w Polsce. Otóż np. każdy nabiał pakowany jest w w specjalny foliowy woreczek, w którym znajduje się również kostka lodu, aby produkt był zimny również w drodze do domu. To jednak nie wszystko, bo kolejne odkrycie nie było już tak przyjemne.
Żona Bartosza Kurka ujawniła całą prawdę! Tak naprawdę wygląda życie w Japonii, nie jest lekko
Okazuje się, że ceny w japońskich sklepach również odstają od tych, które można zobaczyć na polskich półkach. Jednym z przykładów, który postanowiła pokazać Anna Kurek był winogron, za który zapłaciła równowartość 182 złotych. Żona siatkarza od razu zrobiła również w żartach test, aby sprawdzić, czy różni się on może smakiem, ze względu na swoją cenę. Jak nietrudno się domyślić, że różnił się.