Zmodyfikowane auto Polaka ma wyższy nos, bardziej płaskie przednie skrzydła i kilka innych korekt w konstrukcji karoserii, między innymi coś całkiem nowego - dodatkowe podwójne skrzydełko na tylnym spojlerze, mające przecinać strugi powietrza.
Na razie nie ma mowy o zastosowaniu w BMW cudownego podwójnego dyfuzora. Kubica nie użyje też systemu KERS. - Nie jesteśmy gotowi z dyfuzorem - twierdzi nasz kierowca. - Ten element może się pojawić najwcześniej w Stambule (początek czerwca - red.).
Kubica na piątkowych treningach jeździł nierówno. W pierwszym był trzeci, w drugim - dopiero szesnasty. Pierwszą sesję treningową wygrał lider klasyfikacji Grand Prix Brytyjczyk Jenson Button, w drugiej najszybszy był Niemiec Nico Rosberg.
Mimo wszystko Polak jest ostrożnym optymistą.
- Wreszcie coś w naszym samochodzie pozwoliło poprawić zachowanie pojazdu na torze - komentuje Kubica. - Symulacje wskazują, że mamy przynajmniej o pół sekundy lepsze osiągi. Ale do czołówki jeszcze sporo brakuje. W tym sezonie zespół poszedł w kierunku, który nie przyniósł sukcesu w pierwszych startach. Nie mam na to wpływu, trzeba robić swoje i liczyć na poprawę.