Japoński kierowca Williamsa o początku sezonu wolałby zapomnieć. Udało mu się ukończyć tylko jeden wyścig - w Malezji, gdzie zajął trzynaste miejsce.
- To był dla mnie ciężki początek sezonu. Problemy chcę jednak zostawić za sobą i skoncentrować się na kolejnych startach. Zostało przecież jeszcze 13 wyścigów i jestem gotowy, by uzyskiwać dobre wyniki - dla samego siebie i dla zespołu - powiedział Nakajima.
Japończyk cieszył jak dziecko, gdy po azjatyckich wojażach mógł wrócić do Anglii. - Spędzę dziesięć dni w Oxfordzie. Pogram trochę w piłkę ze znajomymi. Oczywiście odwiedzę parę razy naszą stajnię, by porozmawiać z mechanikami o Grand Prix Hiszpanii - zdradził Japończyk.
Nakajima: Chcę zapomnieć o kłopotach
2009-05-04
21:08
Po wizytach w Australii, Malezji, Chinach i Bahrajnie kierowcy F1 wrócili do Europy. - Dobrze znów być w domu - mówi Kazuki Nakajima, Japończyk na co dzień mieszkający w Anglii.