Robert Kubica obecnie jest kierowcą rezerwowym zespołu Formuły 1 Alfa Romeo Racing Orlen. Wydawało się, że w sezonie 2021 nie zasiądzie ani razu za kierownicą bolidu tej stajni, w której regularnie jeżdżą Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. Doświadczony fin zakaził się jednak koronawirusem i został skierowany na przymusową kwarantannę. Krakowianin zastąpił go w GP Holandii, po którym zebrał pozytywne recenzje, a sam po wyścigu cieszył się, że mógł po raz pierwszy od 2010 roku pościgać się na wysokim poziomie, wbijając szpilkę teamowi Williamsa. Kubica dostanie też szansę w wyścigu o GP Włoch. Przed wyścigowym weekendem zespół Polaka opublikował jego zdjęcie. Tym razem widać dokładnie, jak wygląda jego ręka po dramatycznym wypadku sprzed ponad 10 lat.
Adam Małysz zdradził, z czym pije wódkę. Nikt tak nie robi! Rozłożyło nas na łopatki
Tak wygląda ręka Roberta Kubicy. Wszystko widać na zdjęciu
Na fotce Robert Kubica siedzi w towarzystwie Giovinazziego i widać wyraźnie, że obu panom dopisują humory. Krakowianin, który swoim powrotem do królowej sportów motorowych udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych, przez wiele lat starał się zakrywać ciało bluzami i kurtkami. Dopiero od jakiegoś czasu publicznie zakłada koszulki z krótkim rękawkiem, choć w trakcie wywiadów da się zaobserwować, że odruchowo chowa rękę za plecami, by nie była ona przedmiotem komentarzy kibiców i mediów.
Na zdjęciu opublikowanym na twitterowym profilu Alfa Romeo Racing Orlen widać wyraźnie, jak bardzo ucierpiała kończyna Kubicy w wyniku pamiętnego, fatalnego wypadku na Ronde di Andora w lutym 2011 roku.
Robert Kubica po wypadku. Tak wracał do F1
Robert Kubica przed wypadkiem na rajdzie był postrzegany jako jeden z największych talentów w historii F1. Zawsze jeździł bezkompromisowo i nawet w teoretycznie słabszym bolidzie potrafił pokonywać faworyzowanych przeciwników. Swojego czasu mówiło się wiele o jego potencjalnym przejściu do legendarnej stajni Ferrari. Wszystkie plany runęły jednak w lutym 2011 roku. Po wypadku lekarze musieli ratować życie kierowcy, który doznał rozległych obrażeń. Po długiej i żmudnej rehabilitacji Kubica zaczął walkę o powrót do królowej sportów motorowych.
Krakowianin testował kolejne bolidy i czekał na swoją szansę. Wreszcie dał mu ją team Williamsa. Sezon spędzony w teamie z Grove nie był jednak wymarzony. Zespół miał ogromne problemy organizacyjne, a większą uwagę poświęcano młodemu George'owi Russellowi. Kubica jeszcze przed zakończeniem sezonu ogłosił, że nie będzie dalej jeździł dla Williamsa. Został kierowcą testowym i rezerwowym w Alfa Romeo Racing Orlen i ściga się w innych seriach. Mogliśmy go oglądać w DTM, a obecnie poświęca czas na wyścigi długodystansowe.