Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych Włodarczyk złamał kilka razy. W związku z tym miał w sądzie parę spraw i na jednej z nich ponownie został skazany na pozbawienie wolności. Wyrok stał się prawomocny 25 listopada 2021 r. i został przekazany do wykonania 27 grudnia 2021 r. Tym razem „Diablo” będzie musiał odsiedzieć pięć miesięcy.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk pójdzie do więzienia. Nowe fakty, ważny komentarz sądu
- Informujemy, że skazany Krzysztof W. nie stawił się dobrowolnie do odbycia kary do Zakładu Karnego. Obrońca skazanego złożył wniosek o udzielenie zgody na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego, który został rozpoznany negatywnie przez Sąd Okręgowy w Warszawie, XI Wydział Penitencjarny i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych w dniu 25 stycznia 2022 r. Ponadto do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie wpłynął wniosek o odroczenie wobec Krzysztofa W. wykonania kary, który oczekuje na nadanie biegu po zwrocie akt z Sądu Okręgowego w Warszawie - czytamy w oświadczeniu przesłanym do "Super Expressu".
Na razie w tej sprawie nic się nie zmieniło i 1 lutego "Diablo" wylądował za kratami. Tuż przed przekroczeniu murów aresztu śledczego w Warszawie – Białołęce Włodarczyk wykonał telefon do trenera Zbigniewa Raubo, którego jest wychowankiem.
- Miałem od Krzyśka niecodzienny telefon, zadzwonił 20 minut przed wejściem na Białołękę. Powiedział - „Trenerze, pozdrawiam. Za 20 minut wchodzę, nie będę miał telefonu. Do zobaczenia”. Nie był to miły telefon, bo wiadomo w jakiej się znalazł sytuacji. A czy ma szansę wrócić do wielkiego boksu? Będzie mu bardzo ciężko. Będzie na siłę chciał udowodnić, że może. Ale czy głowa wytrzyma? - zdradził Raubo w rozmowie z Andrzejem Kostyrą.
Zbigniew Raubo szczerze o trenowaniu freaków! Te słowa nie przejdą bez echa! [KOLOSEUM]