Wach zapewnia, że jest niewinny, zarzeka się, że świadomie nie brał dopingu. My mu wierzymy, ale zdecydowana większość kibiców w to wątpi. Najlepiej byłoby, gdyby on sam rozproszył wątpliwości, poddając się badaniom... wykrywaczem kłamstw.
"Super Express" deklaruje, że sfinansuje takie badania, najlepszy w Polsce specjalista może nawet przyjechać do Wacha z aparaturą. - Mariusz odpoczywa, bo przeszedł zabieg nogi. Miał jakieś zgrubienie, a wcześniej nie było czasu na poddanie się operacji - poinformowała nas wczoraj narzeczona boksera Marta Zielińska (26 l.), gdy dzwoniliśmy z propozycją do Wacha, aby poddał się badaniom.
Były trener Wacha - Paweł Skrzecz (czytaj wywiad obok) sensownie sugeruje, że winnych trzeba szukać w obozie Wacha, ktoś w nim nie dopełnił obowiązków. To najbardziej prawdopodobna teoria.