Łaszczyk 12 kwietnia na gali Kapeo Rocky Boxing Night w Sopocie zmierzy się z niepokonanym Dominikiem Harwankowskim. Stawką tego pojedynku będzie pas mistrza Polski w wadze lekkiej. Panowie pojawią się w ringu tuż przed głównym wydarzeniem wieczoru, którym będzie batalia Kacpra Meyny z Mariuszem Wachem o tytuł czempiona kraju w wadze ciężkiej.
Łaszczyk - Harwankowski na gali Kapeo Rocky Boxing Night w Sopocie
Od czasu pierwszej porażki w karierze Łaszczyka oglądaliśmy w akcji dwa razy i dwa razy musiał uznać wyższość rywali. Najpierw na gali Fame 22 przegrał rewanżową batalię z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem w MMA, a kilka dni temu na gali w Będzinie na zasadach boksu, ale w klatce i w rękawicach MMA, lepszy od niego okazał się Kamil Młodziński.
"Szczurek" nie ukrywa, że choć boks ciągle jest jego sportem numer jeden, to powinniśmy zobaczyć go jeszcze na gali Fame. Z tego co nam powiedział, w kontrakcie miał zapis, że w przypadku porażki z "Ferrarim" kolejną batalię stoczy z nim wyłącznie w stójce na zasadach K1.