Widać wyraźnie, że coraz lepiej układa się współpraca Mateusza z trenerem Piotrem Wilczewskim, który udzielał w narożniku cennych wskazówek i sprawił, że boks Masternaka znów jest luźny i przyjemny dla oka.
Pacquiao wymłócił Bradleya! Tytuł wrócił do rąk mistrza
Wygrana otwiera Polakowi drogę do walk z wielkimi nazwiskami w wadze do 90,7 kg. Wkrótce zostanie podane nazwisko kolejnego rywala "Mastera". Obóz Mateusza twierdzi, że to zawodnik ze ścisłej czołówki, a letni pojedynek z nim da odpowiedź na pytanie, czy miejsce Masternaka jest wśród najlepszych.