Dla Fury'ego to prawdziwa szansa na, jak na realia zawodowego boksu, szybką zemstę. Pół roku temu Usyk, po emocjonującym pojedynku, pokonał "Olbrzyma z Manchesteru" niejednogłośną decyzją sędziów, tym samym zdobywając tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej. Walka była niezwykle zacięta i wyrównana, a ostateczny werdykt rozgrzał debatę wśród kibiców i ekspertów. Ta debata trwa, a ożywiła się przed sobotnim rewanżem. W maju wydawało się, że Fury, który był faworytem tego starcia, wykorzysta swoje szanse na wygraną, ale Usyk pokazał odporność na ciosy i wielkie umiejętności.
Fury od razu zapowiedział, że zrobi wszystko, by odzyskać pasy i zrewanżować się Ukraińcowi za porażkę. Teraz, w grudniu 2024 roku, obaj pięściarze ponownie staną naprzeciw siebie w ringu. Pojedynek odbędzie się w Riyadh, w Arabii Saudyjskiej, jako część prestiżowej serii Riyadh Season. Wszystko wskazuje na to, że Fury wziął swoje deklaracje na poważnie, bowiem przyleciał na Bliski Wschód w świetnej formie. Przez ostatnie miesiące nie próżnował, jego sylwetka uległa znacznej poprawie. Łatwo porównać jego kiepską formę fizyczną sprzed kilku miesięcy do obecnej, dzięki dołączonej do artykułu galerii.
ZOBACZ: Polska Atlanta w MLS. Mateusz Klich zmienia klub, kibice Cracovii będą rozczarowani
Wielka pula nagród i zmiana podziału dochodów
Warto dodać, że pojedynek Fury'ego z Usykiem to walka o potężne pieniądze. Zgodnie z doniesieniami brytyjskich mediów, pula nagród za walkę ma wynieść około 190 milionów dolarów. To ogromny wzrost w porównaniu z poprzednim starciem tych dwóch bokserów, które odbyło się w maju 2024 roku, gdzie pula nagród wynosiła 40 milionów dolarów mniej. Wówczas, zgodnie z ustaleniami, aż 70% całkowitej kwoty trafiło do Fury'ego. Tym razem ta finansowa zwrotnica przekręciła się na korzyść Ukraińca. Więcej ma zarobić Usyk. Choć oficjalny podział pieniędzy nie został jeszcze ujawniony....