Zgodnie z doniesieniami Washington Post, transfer Klicha do Atlanty United został wyceniony na około 300 tys. dolarów. Mimo zmiany klubu, 34-letni pomocnik zachowa status „designated player” (DP) – specjalnego statusu w MLS, który pozwala klubom przekroczyć limit apanaży oraz wysokość kwoty transferowej zawodnika. DC United, z którego Klich właśnie odchodzi, nadal będzie odpowiedzialny za część jego wynagrodzenia. W ramach tzw. wymiany Atlanta United przekaże DC United prawo do dodatkowego wyboru w pierwszej rundzie Superdraftu 2025, z którego klub z Atlanty zrezygnuje. Jeśli Klich przedłuży umowę na sezon 2026, klub z Georgii będzie musiał przekazać kolejne 50 tys. dolarów.
Chris Henderson, dyrektor ds. sportowych Atlanta United, podkreśla, że Klich będzie cennym wzmocnieniem drużyny. "Jest dobrym kreatorem, jednocześnie potrafi dyktować tempo gry w środku pola. Wierzymy, że jego atuty i przywództwo będą cennym dodatkiem do naszej pomocy" – powiedział w oficjalnym komunikacie klubu.
Klich, który wcześniej występował w Leeds United (awansował z Pawiami i utrzymał się w Premier League), spędził dwa ostatnie sezony w DC United, rozgrywając niemal wszystkie możliwe mecze (oprócz jednego z 63). W MLS ma na koncie 22 asysty (w tym 13 w minionym sezonie) oraz 6 goli.
W drużynie z Georgii Polak może stać się jednym z kluczowych zawodników. O ułatwienie współpracy w środku boiska zadba Bartosz Slisz, który w zespole Atlanty jest od stycznia.
Kilka dni temu wiele mówiło się o tym, że "Clichy" może wrócić do ekstraklasy. W wielki piłkarski świat wyruszył z Cracovii... Potem był Wolfsburg, kluby Eredivisie i transfer do Leeds. Być może Klich jeszcze wróci do Polski, ale na razie spróbuje swoich sił w nowym klubie MLS...