Do polskiej walki stulecia ma dojść 10 października, najprawdopodobniej we Wrocławiu lub w Łodzi.
- Rozmawiałem z Big Bossem, czyli panem Zygmuntem Solorzem-Żakiem, właścicielem Polsatu. On stwierdził, że chce tego pojedynku i powiedział, jakie pieniądze wchodzą w grę. To mi wystarczy. Żadne kontrakty nie są nam potrzebne, słowo Big Bossa jest więcej warte - mówi "Super Expressowi" Ziggy Rozalski, promotor obu bokserów.
Adamek od dawna zapowiadał, że jego celem jest mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Walka z Gołotą będzie jego debiutem w królewskiej kategorii. - Andrzej ponoć już trenuje. Słyszałem, że odgraża się, że będzie walczył jak tygrys. Niech sobie walczy jak tygrys, ja i tak zrobię swoje - drwi pewny siebie "Góral".
Gołota zapowiada jednak, że zamieni w koszmar debiut Adamka w wadze ciężkiej. - Przygotowuję się do odniesienia zwycięstwa przez nokaut - mówi wprost w rozmowie z agencją As Info. - Adamek wierzy w mistrzostwo wagi ciężkiej? Można wierzyć we wszystko, ale ring weryfikuje marzenia.
Zapowiada się wielka walka, w dodatku za wielkie pieniądze. - Obaj są bardzo zadowoleni z pieniędzy, jakie zaoferował im Big Boss - przyznaje Rozalski.
Andrzej Gmitruk, trener Adamka, nie ma wątpliwości, że pojedynek Gołota - Adamek wzbudzi prawdziwą sensację. - Na naszych oczach tworzy się historia polskiego boksu - uważa szkoleniowiec, który 20 lat temu trenował... Gołotę (poprowadził go do brązowego medalu na olimpiadzie w Seulu), a teraz przewiduje, że "Góral" pośle swojego rywala na deski i definitywnie zakończy jego karierę.
Ziggy Rozalski, menedżer Adamka i Gołoty:
Kontrakty są niepotrzebne
- Najważniejsze, że do tej walki dojdzie. Rozmawiałem z Big Bossem, czyli panem Zygmuntem Solorzem-Żakiem, właścicielem Polsatu. On stwierdził, że chce tego pojedynku i powiedział jakie pieniądze wchodzą w grę. To mi wystarczy. Żadne kontrakty nie są nam potrzebne, słowo Big Bossa jest więcej warte.
Ziggy Rozalski przyznaje, że oferta właściciela Polsatu była bardzo kusząca. - I Andrzej, i Tomek mają wysokie wymagania, a mimo to są bardzo zadowoleni z tego, co dostaną. Kto wygra? Na pewno... Polsat! Będę kibicował obu i sam jestem ciekawy, jak wszystko się zakończy – przyznaje menedżer. - Tomek wciąż jest mistrzem IBF wagi junior ciężkiej i po walce z Gołotą czeka go obrona pasa, w styczniu z Cunninghamem lub Hopkinsem. Na starcie z Gołotą Adamek dostał specjalne pozwolenie od federacji IBF.
Andrzej Gmitruk, trener Tomasza Adamka:
Tworzy się historia polskiego boksu
- Na naszych oczach tworzy się historia polskiego boksu. Takiego pojedynku jeszcze nie było – cieszy się Gmitruk, który 20 lat temu był trenerem... Andrzeja Gołoty! Wtedy doprowadził go do brązowego medalu na olimpiadzie w Seulu. Teraz jednak nie będzie sentymentów. - Moje zadanie jest proste: przygotować Tomkowi idealny lewy prosty. To będzie jego broń na Gołotę i coś czuję, że ta walka długo nie potrwa – mówi trener. - Andrzeja Gołotę znam od lat i prywatnie go lubię. Ale boks to biznes, w ringu nie ma sympatii. Zrobię wszystko, żeby pomóc Tomkowi w odniesieniu kolejnego zwycięstwa.