- To będzie dobre wyzwanie dlatego, że razem startowaliśmy w zawodach strongmanów, a teraz sprawdzimy swoje umiejętności na innej płaszczyźnie. Nie będzie podnoszenia ciężarów, tylko bicie się, jak prawdziwi faceci - mówił Mariusz Pudzianowski, obecny na targach "GO Active SHOW" w Nadarzynie.
"Pudzian" dodał, że MMA jest nieprzewidywalne i w oktagonie wszystko może się zdarzyć, nawet w walce z mniej doświadczonym rywalem. Fighter KSW przypomniał fragment pojedynku z Popkiem, w którym lekko przysnął, dał się trafić, i o mało nie przegrał całej walki. - Ale jeżeli błędu nie popełnię i każdy krok będzie przemyślany, to powinno być dobrze. Jestem pewny swego - komentował Pudzianowski.
Jak Mariusz Pudzianowski przygotowuje się do walki? Okazuje się, że wcale nie haruje po kilka godzin dziennie. - Trenuję wszystko - boks, parter, zapasy. Do każdego zawodnika przygotowuje się jak do mistrza świata. Wystarczy mi jednak 90 minut dziennie, 6 razy w tygodniu - zakończył.