Były dwukrotny mistrz świata w ostatnich miesiącach przeżywał olbrzymią huśtawkę nastrojów. Data pojedynku z Riakporhe'em zmieniana była kilka razy, a Głowacki w rozmowie z "Super Expressem" przyznał nawet, że jeśli wkrótce nie będzie konkretów, to chętnie przyjmie ofertę ze... świata freak fightów.
Zimnoch o Głowackim: To fi**!
Ostatecznie tuż przed Bożym Narodzeniem grupa Boxxer poinformował, że do starcia Głowackiego z Riakporhe'em dojdzie 21 stycznia na gali w Manchesterze, gdzie w walce wieczoru zmierzą się Chris Eubank Jr z Liamem Smithem. Nie wszyscy w Polsce będą jednak trzymać kciuki za "Główkę". W mocnych słowach o szansach wałczanina wypowiedział się właśnie Krzysztof Zimnoch. "Nie ma żadnych szans. Będzie ciężko znokautowany w 3-4 rundzie" - napisał Zimnoch pod jednym z postów na Facebooku. To nie wszystko. Gdy jeden z internautów zaznaczył, że byłemu mistrzowi świata należy się szacunek, Zimnoch odpisał: "Nie kibicuję mu, bo to fi**".