Krzysztof Zimnoch i Krzysztof Głowacki

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express/East News Krzysztof Zimnoch i Krzysztof Głowacki

Padły mocne słowa!

Świąteczna wymiana uprzejmości polskich pięściarzy. Nazwał byłego mistrza świata fiu***!

2022-12-26 10:37

Krzysztof Głowacki wreszcie się doczekał - tuż przed świętami Bożego Narodzenia oficjalnie ogłoszono jego pojedynek z Richardem Riakporhe'em. Do walki dojdzie 21 stycznia w Manchesterze. Polak nie będzie faworytem, o czym głośno postanowił powiedzieć inny nasz znany pięściarz, Krzysztof Zimnoch.

Były dwukrotny mistrz świata w ostatnich miesiącach przeżywał olbrzymią huśtawkę nastrojów. Data pojedynku z Riakporhe'em zmieniana była kilka razy, a Głowacki w rozmowie z "Super Expressem" przyznał nawet, że jeśli wkrótce nie będzie konkretów, to chętnie przyjmie ofertę ze... świata freak fightów.

Zimnoch o Głowackim: To fi**!

Ostatecznie tuż przed Bożym Narodzeniem grupa Boxxer poinformował, że do starcia Głowackiego z Riakporhe'em dojdzie 21 stycznia na gali w Manchesterze, gdzie w walce wieczoru zmierzą się Chris Eubank Jr z Liamem Smithem. Nie wszyscy w Polsce będą jednak trzymać kciuki za "Główkę". W mocnych słowach o szansach wałczanina wypowiedział się właśnie Krzysztof Zimnoch. "Nie ma żadnych szans. Będzie ciężko znokautowany w 3-4 rundzie" - napisał Zimnoch pod jednym z postów na Facebooku. To nie wszystko. Gdy jeden z internautów zaznaczył, że byłemu mistrzowi świata należy się szacunek, Zimnoch odpisał: "Nie kibicuję mu, bo to fi**".

Krzysztof Głowacki we freak-fightach? Nawet by się nie zastanawiał
Najnowsze