Ludzkie ciało, nawet to najlepiej przygotowane do wysiłku zawsze może odmówić posłuszeństwa, co przekłada się na kontuzje. Urazy są nieodłączną częścią niemal wszystkich dyscyplin sportu i mogą przydarzyć się nawet w najmniej odpowiednim momencie, o czym przekonał się już niejeden sportowiec. Kontuzje wydają się być jeszcze częstsze w sportach walki, gdzie jedno niefortunne uderzenie lub kopnięcie, a nawet upadek może sprawić, że zawodnik zostanie wyłączony z gry na kilka najbliższych miesięcy, nie mogąc wówczas nawet trenować. Jak się jednak okazuje, do kontuzji niepotrzebny jest nawet rywal, o czym boleśnie przekonał się przed laty Przemysław Saleta. Jeden mały szczegół sprawił, że pięściarz zyskał jedną z najbardziej brutalnych anegdot w swoim życiu. Szczegóły znajdziecie w naszej galerii zdjęć poniżej!
CZYTAJ TAKŻE: SZOK! Kolejna walka FAME MMA 9 była ZAGROŻONA! To mogło skończyć się TRAGEDIĄ, zabrakło naprawdę NIEWIELE
Wydawać by się mogło, że z pozoru tak nieistotny szczegół nie będzie miał wpływu na stan zdrowia sportowca, a jednak. Saleta podczas jednego ze swoich ostatnich wywiadów wrócił do dawnych dni, które z pewnością pomogły mu zapamiętać, aby zawsze zabierać ze sobą wszystkie przedmioty potrzebne do wyjścia na ring.