Meyna nie dał Sosińskiemu żadnych szans - rzucił się na rywala kilka sekund po rozpoczęciu walki i tuż przed zakończeniem otwierającej rundy było po wszystkim. "Sosna" miał żal do sędziego, że tak szybko przerwał pojedynek, ale powtórki nie pozostawiły żadnych wątpliwości. Ciekawe było także kilka minut później, gdy w ringu pojawił się Knyba, który rzucił wyzwanie wygranemu. Meyna je przyjął i panowie po raz pierwszy spojrzeli sobie głęboko w oczy.
Knyba - Meyna w USA już 8 kwietnia?
Co ciekawe do tej walki ma dojść w USA w legendarnej Prudential Center w Newark, czyli hali, w której wiele kapitalnych pojedynków stoczył Tomasz Adamek. Znany jest już nawet termin - 8 kwietnia. Tego dnia Knyba zadebiutuje w barwach grupy Top Rank i to właśnie Meyna miałby być jego rywalem. Jeśli panowie dogadają się co do finansów, to po raz pierwszy w historii będziemy świadkami starcia o tytuł mistrza Polski za wielką wodą.