Rashed Al Swaisat swoją ostatnią walkę w życiu stoczył 16 kwietnia. Przeciwnikiem młodego pięściarza z Jordanii na zawodach organizowanych w Kielcach był Anton Winogradow. Po jednym z ciosów Al Swaisat upadł na deski nieprzytomny. Błyskawicznie obok niego pojawiły się służby medyczne. W niedługim czasie sportowiec został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Kielcach, gdzie poddano go operacji neurochirurgicznej. Obrażenia okazały się niestety zbyt poważne. W poniedziałek 19-latek zmarł. W smutnej sprawie rozpoczęło się już śledztwo prowadzone przez kielecką prokuraturę.
Sprawdź: Smutne wiadomości z samego rana w piątek. W wieku zaledwie 35 lat zmarł polski koszykarz
Przeprowadzili sekcję zwłok
W rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej powiedział więcej o kulisach. Daniel Prokopowicz przekazał m.in., że w środę odbyła się sekcja zwłok, ale jej wyniki nie są jeszcze znane. Na oficjalne rezultaty trzeba poczekać nawet kilka tygodni. Prokuratura jest zdania, że badanie to może mieć kluczowe znaczenie.
Sprawdź: Będzie znowu walka Joanny Jędrzejczyk z Karoliną Kowalkiewicz? To ZDJĘCIE rozwiewa wątpliwości!
Rashed Al Swaisat walczył z kontuzją?
Prokuratura zabezpieczyła wszystkie dokumenty, mające związek z występem 19-latka z Jordanii na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata. Jest także w posiadaniu monitoringu. Tymczasem po wypadku prezes PZB Grzegorz Nowaczek zasugerował, że Al Swaisat mógł być kontuzjowany przed rozpoczęciem starcia. - Kontuzja nie była jednak najprawdopodobniej efektem walki z Estończykiem Antonem Winogradowem. W grę wchodzi jakiś stary uraz - mówił działacz.