Ta rywalizacja już zapisała się na kartach historii. W grudniu 2018 r. odbyła się pierwsza walka Fury – Wilder, a skończyła się ona kontrowersyjnym remisem. Mistrzowski tytuł zachował wtedy Amerykanin, jednak wielu ekspertów i kibiców nie zgadzało się z takim werdyktem. Stało się pewne, że prędzej czy później dojdzie do rewanżu. Ten odbył się w lutym 2020 roku i nie pozostawił żadnych wątpliwości. Brytyjczyk rozbił swojego rywala przed czasem i zdobył pas federacji WBC. To oznaczało, że „Bronze Bomber” mógł skorzystać z klauzuli rewanżu. Właśnie tak się stało, a do zakończenia trylogii dojdzie już w nocy z 9 na 10 października. Obaj bokserzy dopełnili wszelkich formalności, choć ceremonia ważenia także przyniosła sporo emocji.
Wiemy, z kim zmierzy się zwycięzca walki Fury - Wilder 3!
Brytyjczyk zmasakrował rywala podczas ostatniej walki Fury - Wilder
Niespodziewane zachowanie Fury’ego
Obecny mistrz świata wagi ciężkiej zapowiadał, że do starcia z Wilderem zamierza wyjść przy masie ciała równej 300 funtów. To w przeliczeniu trochę ponad 136 kg. Mimo że obaj bokserzy wnieśli na wagę potężny ciężar, do tak kolosalnych liczb nie doszło. Amerykanin waży najwięcej w całej swojej karierze, niemal 108 kg. Jednak prawdziwy szok obserwatorzy ceremonii przeżyli, gdy na wadze stanął Fury. Urządzenie pokazało 277 funtów, a to oznacza ponad 125,5 kg! Wydaje się, że Brytyjczyk doskonale wiedział, co robi, gdyż eksperci szybko zauważyli, jaką sztuczkę zastosował „Gypsy King”.
89-letni promotor Tysona Fury'ego o pięknej dziennikarce: Pier***** ją! [WIDEO]
Fury lubi wchodzić do głowy swoich rywali, a przewaga psychologiczna jest jednym z kluczowych aspektów jego przygotowań do walki. Nie inaczej było tym razem, bowiem postanowił on przestraszyć swojego przeciwnika, a wykorzystał do tego właśnie ceremonię ważenia. Nie umknęło to uwadze obserwatorów całego wydarzenia.
- Nie można brać na poważnie ciężaru Fury’ego. Wszedł na wagę w butach, dresach, a w kieszeniach zapewne miał pełen portfel i telefon. Nie wiadomo, czy nie schował tam czegoś jeszcze. To czysta manipulacja. Zapowiadał wcześniej, że chce wnieść na wagę ponad 130 kg – ocenił były mistrz świata, David Haye, który komentował wydarzenie na antenie brytyjskiej telewizji.