Alberto Simao znany jest przede wszystkim jako raper i między innymi to sprawiło, że znalazł angaż w FAME MMA. Dotychczas stoczył w tej federacji stoczył cztery pojedynki, ale tylko jeden z nich wygrał. Miało to miejsce w jego debiucie, kiedy to zmierzył się z Marcinem Dubielem i wygrał decyzją sędziów. Następnie dwukrotnie przegrał z Pawłem Tyburskim i raz z Jakubem Flasem. Teraz o Alberto znów zrobiło się głośno.
Zawodnik FAME MMA skazany. Jest wyrok
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że został on skazany na karę ograniczenia wolności w postaci 10 miesięcy prac społecznych. To konsekwencja jazdy pod wpływem marihuany oraz znieważenie funkcjonariusza policji. W dodatku zawodnik FAME MMA stracił prawo jazdy na trzy lata. Sam Simao zareagował na wyrok w mediach społecznościowych. - Co to ma być za wyrok!? Polskie prawo koniecznie do zmiany! Już dawno czas zacząć zatrudniać kompetentne osoby na takie istotne stanowiska, a nie po znajomości mają robotę i wyj**ane jajca... - napisał Alberto.
Boxdel odpowiada na zarzuty z filmu Wardęgi! Wykluczony włodarz FAME MMA przerwał milczenie
Szokować mogą natomiast szczegóły zatrzymania zawodnika, które ujawniła fundacja Otwieram Oczy, stojąca po stronie zawodnika. "Nagrania z zatrzymania ujawniły, że funkcjonariusze zwrócili się do Alberta Simao słowami: 'to nie Kambodża'. My wiemy, że osoby czarnoskóre w tym kraju raczej nie mieszkają, jednak ciężko nie odnieść wrażenia, że było to nieodpowiednie zachowanie. Jednakże sędzia uznała, że nie było to zachowanie rasistowskie, a policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień" - można przeczytać w komunikacie.