Velasquez w szczycie formy był jedną z największych gwiazd UFC. Dla federacji Dany White’a występował przez 11 lat, ale ostatnią walkę stoczył w lutym 2019 r. Uległ wówczas w main evencie Francisowi N’Gannou i od tamtej pory nie wrócił do oktagonu. Jednak wcześniej osiągnął sam szczyt MMA, zdobywając mistrzowski pas wagi ciężkiej w UFC. Już w październiku 2010 r. pokonał Brocka Lesnara i wywalczył prestiżowy tytuł, ale stracił go przy pierwszej obronie z Juniorem dos Santosem w listopadzie 2011 r. Do rewanżu doszło 30 grudnia 2012 r. i Amerykanin pokonał Brazylijczyka, odzyskując trofeum. Następnie dwukrotnie obronił pas, m.in. w trzecim starciu z dos Santosem. Dopiero w czerwcu 2015 r. lepszy okazał się Fabricio Werdum, a po tej porażce kariera Velasqueza wyraźnie wyhamowała. Już wcześniej zmagał się ze sporymi problemami zdrowotnymi, które utrudniały mu występy w UFC, a po przegranej z Werdumem tylko dwukrotnie wszedł do klatki. Jego kariera zatrzymała się na bilansie 14-3 i trudno przewidywać, by miało się to w najbliższym czasie zmienić. Zwłaszcza w obliczu aresztu, do którego trafił 39-latek.
Zobacz: Władimir Putin traci kolejne przywileje. Kolejny cios w prezydenta Rosji, świat sportu bez litości
Velasquez trafił za kratki. Za chęć zemsty na pedofilu?
W ostatnich dniach Europa żyła przede wszystkimi militarnymi działaniami w Ukrainie, ale za oceanem doszło do bardzo głośnej strzelaniny. W stanie Kaliforna Velasquez oddał strzały w kierunku samochodu, w którym siedziało dwóch mężczyzn. Jeden z nich został ranny i trafił do szpitala z ranami niezagrażającymi życiu. Z kolei były mistrz UFC trafił do aresztu w hrabstwie Santa Clara, z którego nie może wyjść za kaucją. Na razie nie zamierza komentować sprawy, ale w najbliższym czasie ma być przesłuchany przez sąd. Mimo wszystko media dotarły już do dramatycznych szczegółów strzelaniny.
Wykorzystali wideo z Mariuszem Pudzianowski podczas wojny w Ukrainie. Reakcja mogła być tylko jedna
Jak poinformował dziennik „The Mercury News” z San Jose, jedną z osób w samochodzie był 43-letni Harry Eugene Goularte, któremu zarzuca się molestowanie córki Velasqueza! Był on opiekunem dziewczynki w przedszkolu, a zdaniem „NBC Bay Area” miał mieć z nią kontakt około 100 razy. Velasquez to odkrył i wpadł w furię, która skończyła się strzelaniną. Chciał on własnoręcznie wymierzyć sprawiedliwość, ale trafił w ojca Goularte’a, któremu życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.