Mamed Khalidov dokonał tego kolejny raz. Znów zaskoczył wszystkich fenomenalnym nokautem w walce ze Scottem Askhamem. W trzeciej rundzie brutalnym kopnięciem zgasił światło rywalowi. Momentalnie rozpoczęły się dywagacje, czy dla Mameda oznacza to wejście do gry o pas mistrza kategorii średniej. Takie deklaracje pojawiały się przed pojedynkiem z Askhamem. Khalidov wydaje być się naturalnym pretendentem do takiego starcia.
Mamed Khalidov o planach na przyszłość: Schodzimy ze sceny!
Mamed Khalidov w rozmowie z dziennikarzami po walce został zapytany o to, czy widziałby sens organizacji takiego starcia. Nie ukrywał, że nie wykluczałby tego, ale wciąż się waha. Zdradził też, że powoli szykuje się do przejścia na sportową emeryturę.
- Gdzieś tam waham się. Przed walką obiecałem, że chciałbym zawalczyć o ten pas. Idzie nowe pokolenie. My już powoli schodzimy ze sceny. Chce mi się, mam 43 lata... Jeżeli przyjdzie fajna sportowa, duża walka to ją przyjmę. Ale ścigać się o pas? Oni mają swoją drogę. Każdy jest popularny, przeszli swoje i to jest ich czas - mówił wprost.
Listen on Spreaker.