Jan Błachowicz jeszcze nie tak dawno był mistrzem UFC. Polak niestety stracił tytuł podczas pojedynku z Gloverem Teixeirą. Od tamtego czasu Polak zawalczył dwa razy, najpierw z Aleksandarem Rakiciem, wówczas 40-latek wyszedł z tego starcia zwycięsko. Kolejnym rywalem "Cieszyńskiego Księcia" był Magomed Ankalaev, na szali tej walki był pas UFC. Jednak pojedynek nie został rozstrzygnięty, a z triumfu nie mógł się cieszyć żaden z nich. Błachowicz jeszcze zamierza odzyskać stracony tytuł, a pierwszym krokiem do spełnienia tego marzenia jest pokonanie Alexa Pereiry. Na temat tej walki wypowiedział się Israel Adesanya, który swego czasu wszedł do oktagonu z Polakiem oraz jego przyszłym rywalem.
Adesanya wypowiedział się o walce Błachowicz - Pereira! Mistrz UFC wprost o atutach obu zawodników
Adesanya zabrał głos na temat zbliżającej się walki na swoim kanale na platformie "Youtube". - Dla mnie stylistycznie to ekscytujący pojedynek. To dwóch facetów, z którymi walczyłem, obaj mnie kiedyś pokonali. Jestem ciekawy, jak ta walka się ułoży. Na nią składają się różne elementy – jest element grapplingu, a Jan może po niego sięgnąć wcześniej i spróbować odebrać Alexowi sporo siły uderzeniami i zamęczeniem. Jan zdecydowanie będzie próbował go obalić. On nie jest głupi - rozpoczął.
Mistrz UFC pokusił się o scenariusz, jaki może się zdarzyć podczas starcia. - Uważam, że Alex zacznie dynamicznie, po prostu będzie wywierał presję, a Jan będzie ją odczuwał. To jest to, co Alex kocha robić. Lubi przejmować przestrzeń. Na pewno będzie kopał w nogę. Jan będzie cierpliwy i będzie próbował odczytać Alexa. Ale jeśli Jan zrobi to co myślę, a uważam, że to zrobi, to zostanie złapany lewym sierpem - zaznaczył Nigeryjczyk.
- Nie sądzę, żeby walka ta poszła w decyzję. Jeśli tak, to Jan ją wygra. On zdecydowanie może nauczyć się uderzać mocniej, ale uważam tak: jeśli Jan go powali na ziemię, to będzie go kontrolował przez trzy rundy. Oficjalnie jednak stawiam na Alexa Pereirę przez nokaut. On wygra, bo bije mocniej - podsumował Adesanya.