Adrian Bartosiński

i

Autor: Instagram/bartos_mma

Nadzieja polskiego MMA prosi o pieniędze. Chce wziąć udział w reality-show

2020-01-03 16:17

Do ciekawej sytuacji doszło pomiędzy Adrianem Bartosińskim a federacją FEN. Młody zawodnik, który kilka miesięcy temu podpisał kontrakt z organizacją, teraz chce go zerwać by móc wystąpić w nowym programie reality-show od KSW. Włodarze oczywiście nie chcą się zgodzić na dobrowolne zerwanie umowy i stawiają swoje warunki. O jakie pieniądze chodzi?

Adrian Bartosiński (7-0) jest uważany za jednego z najlepiej prosperujących zawodników w wadze średniej w Polsce. Młody zawodnik pochodzi z Rawy Mazowieckiej, lecz dla swojej kariery przeprowadził się do Łodzi, gdzie trenuje w klubie Octopus. Od długiego czasu starał się o angaż do federacji FEN. W organizacji udało się zadebiutować 12 października. Na gali FEN 26 wygrał przez nokaut z Krystianem Bielskim. Teraz Bartosiński dostał propozycję udziału w reality show Polsatu i KSW - "Only one. Tylko jeden".

Zwycięzca oprócz dużych pieniędzy może liczyć na profesjonalny kontrakt z największą organizacją mma w Polsce. Niestety zawodnik nie może wziąć udziału w programie, ponieważ wiąże go umowa z FEN! Prezes Paweł Jóźwiak stawia jednak pewne warunki. Jest w stanie pozwolić na udział w show, lecz za 30 tysięcy złotych! Taka kwota może pozwolić odejść Bartosińskiemu z federacji. Młody zawodnik nie dysponuje takimi pięniedzmi, więc postanowił otworzyć zbiórkę! 

Wspomniana wyżej kwota ma być odstępnym dla organizacji za koszty poniesione za zawodnika. - Organizacja FEN zgodziła się zwolnić mnie z kontraktu pod warunkiem opłacenia odstępnego w wysokości 30 tysięcy złotych. Wskazana kwota jest dla mnie nieosiągalna i stanowi wielokrotność mojego honorarium za ostatni pojedynek dla FEN - czytamy na ogłoszeniu. Bartosiński zaznacza, że jeśli nie uda się zebrać powyższej sumy, wszystkie pieniądze przekaże na cele charytatywne, min. organizacje Marcina Różalskiego. 

Do całej sprawy odnióśł się oczywiście prezes FEN Paweł Jóźwiak. - Oczywistym jest, że skoro mamy kontrakt z zawodnikiem, to poza tym, że coś mu dajemy – możliwość zawalczenia na naszej gali, pokazaniu się na antenach Polsatu, pozyskanie nowych sponsorów itp. to mamy również swoje oczekiwania. Nie chcemy, aby chłopak, który u nas wygrał pierwszą walkę i w którego zainwestowaliśmy, teraz brał udział w programie, którego nagrodą jest walka na gali naszej konkurencji. To chyba oczywiste - czytamy w oświadczeniu w serwisie mmarocks.pl. - Jeżeli w październiku dorosły człowiek podejmuje decyzję, że chce walczyć dla FEN i jest to jest wielkie marzenie, to nie może w grudniu oczekiwać, że my przystaniemy teraz na to wszystko, co przez ten czas się zmieniło w jego życiu. Stąd propozycja kwoty wykupu, którą Bartosiński może wpłacić, aby rozwiązać kontrakt - dodaje właściciel. Na razie na konto zawodnika wpłynęło 3,200 zł co jest tylko małym procentem w walce o pełną pulę. Zawodnika można wesprzeć korzystając z linku -    https://zrzutka.pl/g3b5m4

Najnowsze