Norman Parke rozstał się z organizacją PRIME w nietypowych okolicznościach. Zawodnik w ostatnich dniach wycofał się z pojedynku z Adamem Oknińskim. W rozmowie z „Super Expressem” opowiada o kulisach całej sytuacji. - Nie jestem pewny, co do ludzi z PRIME. Są zabawni i, będąc szczerym, ciężko mi sobie wyobrazić, że im mogę zaufać – powiedział Norman Parke.
Norman Parke: Na ten moment szanse nie są duże!
„Stormin” przyznał, że miał nie otrzymać od organizacji PRIME Show MMA aż 65 tysięcy dolarów. Nie ukrywa, że na ten moment nie ma szans na powrót do tej federacji – także do samej Polski.
- Nie wejdę do klatki dopóki nie otrzymam tego, co mi się należy. To niemała kwota pieniędzy. Kiedy chodzi o taką sumę, to już ma znaczenie. Zabrano mi 65 tysięcy dolarów z mojej wypłaty za walkę w lipcu z Grzegorzem „Szulim” Szulakowskim. Dopóki nie otrzymam sprawiedliwej części pieniędzy, nie wrócę tam. Od teraz będę dbał o swoje sprawy! Chciałbym zawalczyć w Polsce, ale na ten moment szanse nie są duże – mówi nam Parke.
Co dalej z Normanem Parkiem? Ma wystąpić w dużym turnieju
Norman Parke wróci do klatki już niedługo. Przyznał, że wystąpi w turnieju w kategorii do 77 kilogramów. Przed Nowym Rokiem wybiera się także do Pragi, by pojawić się na jednej z gal – prawdopodobnie chodzi o OKTAGON 38.
- Wybrano mnie, żebym uzupełnił turniej w kategorii 77 kilogramów. Na 30 grudnia lecę do Pragi, by obejrzeć wydarzenie, które z pewnością będzie interesujące – kończy temat.
W najbliższych dniach na Sport.se.pl i kanale KOLOSEUM opublikujemy obszerny wywiad wideo opisujący sytuację Normana Parke’a z PRIME Show MMA z perspektywy samego zawodnika.