Nie ma takiego drugiego zawodnika w polskim MMA, jak Mamed Khalidov. 43-latek niemal od początku kariery występuje na polskich arenach, a do KSW dołączył w 2007 roku, gdy federacja dopiero raczkowała. Mimo upływu czasu i wielu plotek, że Khalidov może przenieść się do UFC, olsztynianin pozostał wierny polskiej organizacji i jest jej największą gwiazdą. Fani ze zniecierpliwieniem czekają na ogłoszenie kolejnej jego walki.
Khalidov zostaje w KSW? Wiadomość od szefa federacji
Jeszcze do niedawna mówiło się, że Khalidov może zmienić formułę walki i spróbować swoich sił w boksie. Sam zawodnik mówił o tym na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Później pojawiły się głosy, że jego rywalem będzie Tomasz Adamek. Po ogłoszeniu "Górala" w federacji FAME MMA zaczęto spekulować, że i Khalidov wyjątkowo zawalczy dla innej organizacji.
Obecnie niewiele wskazuje na taki rozwój wypadków, a może potwierdzać to ostatni wpis Martina Lewandowskiego w mediach społecznościowych. - Nasza wieloletnia Podróż trwa nadal… - napisał szef KSW w opisie do zdjęcia z Khalidovem. Fani taki post przyjęli z entuzjazmem. - I tak ma pozostać na zawsze! - brzmi jeden z komentarzy. - Dajcie nam już tę walkę - napisał inny fan.