- Nawet sobie tego nie uświadomiłem - przyznał wiślanin, gdy mu to podpowiedzieliśmy. - Ustaliliśmy z trenerem Lepistoe, że potrenuję nad trzecim skokiem, bo dotąd dwa dziennie miałem dobre, a trzeci ciutkę gorszy. Przed kwalifikacją zapytałem Morgensterna, dlaczego odpuszcza. On na to, że musi, oszczędzając nogi, a ja mogę się męczyć. Zapowiedziałem, że będziemy walczyć - opowiada Małysz.
- Mam nadzieję, że skoki będą takie jak w czwartek i że powalczę o pierwsze miejsce. Bo mogłem w tym najdłuższym skoku pociągnąć jeszcze dalej, tyle że nie widziałem linii. I nie wykonałem telemarku, bo ostrzeżono mnie, że zeskok był miękki. Ale przypominam, że zawody są w piątek i to w piątek musi być pełna mobilizacja - podkreśla Adam.
Przeczytaj koniecznie: Piłka ręczna. Polska - Szwecja, wynik 21:24. "Gladiatorzy" Wenty nie dali rady gospodarzom - GALERIA+SONDA
Drugą odległość kwalifikacji (136 m) uzyskał Austriak Andreas Kofler, a siódmą (126,5 m) - Kamil Stoch (24 l.). Awans wywalczyli jeszcze: Piotr Żyła, Stefan Hula, Krzysztof Miętus, Tomasz Byrt, Maciej Kot, Marcin Bachleda, Rafał Śliż, Klimek Murańka i Dawid Kubacki. Ta jedenastka to polski rekord w Pucharze Świata.
Program zawodów
20 stycznia (czwartek)
16:00 oficjalny trening (2 serie)
18.00 seria kwalifikacyjna
21 stycznia (piątek)
15.30 seria próbna
16.30 konkurs skoków
22 stycznia (sobota)
15.00 seria kwalifikacyjna
16.00 konkurs skoków
23 stycznia (niedziela)
13.15 seria kwalifikacyjna
14.45 konkurs skoków