Justyna Kowalczyk uwielbia zaskakiwać swoich fanów. Nawet po zakończeniu kariery dba o kontakt z kibicami. Pomagają w tym oczywiście nowe technologie. Multimedalistka olimpijska w biegach narciarskich wykorzystuje media społecznościowe, by komunikować się z fanami, których przez lata bogatej w sukcesy kariery zdobyła całą rzeszę. Często na Instagramie pojawiają się fotki z życia prywatnego sportsmenki z Kasiny Wielkiej. Tym razem Justyna Kowalczyk postawiła na inny sposób komunikacji - wyciągnęła z archiwum zdjęcie sprzed lat, które idealnie wpasowało się w wyjątkowy dzień. Pozuje na nim z mężczyzną, który raz w roku pojawia się na całym świecie i każdy marzy o spotkaniu z nim.
Justyna Kowalczyk spotkała... Świętego Mikołaja
We wtorek 6 grudnia szczególnie najmłodsi wypatrywali sań Świętego Mikołaja z reniferami i elfami. Dzieci wcześniej pisały listy i wiele z marzeń ziściło się tego dnia, a w ich pokojach znalazły się wspaniałe prezenty. Wszystko to za sprawą właśnie tego mężczyzny z brodą. Kilka lat temu samego Świętego Mikołaja i Panią Mikołajową przy okazji jednych z zawodów w Skandynawii spotkała właśnie Justyna Kowalczyk. Magiczne zdjęcie pojawiło się w mediach społecznościowych w wyjątkowy dzień i od razu przykuło uwagę fanów. "Tak było" - napisała jak zawsze z dystansem legendarna sportsmenka z Kasiny Wielkiej.
Stefan Horngacher ma gigantyczne problemy? Patrzy na wielki zawód, dostał potworny cios
Justyna Kowalczyk rozbawiła fanów
Wpis rozbawił fanów, którzy w komentarzach zamieszczali śmiejące się emotikony. "To ten słynny Mikołaj" - napisał jeden z obserwujących profil Justyny Kowalczyk. Sama biegaczka w swoim stylu puściła oczko do odbiorców. Jako lokalizację fotki zaznaczyła "Arctic Circle", czyli koło podbiegunowe północne.