Okres od listopada do niemal końca marca dla skoczków narciarskich wiążę się z licznymi podróżami. Zawodnicy z tygodnia na tydzień muszą niekiedy przemierzać tysiące kilometrów. Taką podróż musieli odbyć również niedawno. Pierwsze zawody tegorocznego Pucharu Świata odbyły się w Niżnym Tagile, a najbliższe będą miały miejsce w Kuusamo w Finlandii. Obie miejscowości oddalone są od siebie o blisko 3 tysiące kilometrów. Łączy je natomiast jedno. Zarówno w Niżnym Tagile, jak i w Kuusamo zima jest w pełni. W miniony weekend mogliśmy zobaczyć ośnieżone okolice skoczni, a temperatura była zdecydowanie poniżej zera. Na równie trudne warunki skoczkowie muszą przygotować się w Finlandii.
Apoloniusz Tajner nie ukrywał, co sądzi o skokach w TVN. Dobitna ocena, zupełnie się z tym nie krył
Potworny mróz w Kuusamo. Wymowne zdjęcie Dawida Kubackiego
A świadczy o tym fotografia Dawida Kubackiego, którą opublikował na Instastories. Skoczkowie do Kuusamo przybyli w środę. Przywitała ich niska temperatura i zimowa aura. Na zdjęciu Kubackiego widać, że termometry pokazywały aż 18 stopni na minusie. Taka pogoda dla wielu osób w Polsce to już prawdziwy armagedon.
Zarobki skoczków za Niżny Tagił nie powalają. W Ruce muszą zrobić skok na kasę
Okazuje się, że -18 stopni to nie najniższa wartość, jaka może zastać zawodników w Kuusamo. Prognozy pogody na najbliższe dni przewidują, że temperatura w najgorszym wypadku spadnie do -23 stopni. W dzień termometry mogą pokazywać około 10 stopni więcej. Co jednak najważniejsze, w weekend nie powinien przeszkadzać wiatr. Konkursy powinny odbyć się więc w sprawiedliwych warunkach.