Wielu ekspertów w trakcie lata przestrzegało przed tym, że trzeba będzie się przygotować na drugą falę pandemii koronawirusa, która niechybnie nadejdzie jesienią. Te straszne prognozy niestety się sprawdziły, ale wielu rządzących w Europie przyznaje, że nie spodziewało się aż takiej skali zachorowań w ostatnich tygodniach. Liczby nowych zakażonych również i w Polsce biły kolejne rekordy. W ostatnich dniach sytuacja nieco się ustabilizowała pod tym względem, ale nadal daleko do optymizmu.
Edyta Górniak ZAORANA przez Zbigniewa Bońka. Prezes UDERZYŁ w nią BEZ LITOŚCI
Tylko w sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 25 tys. nowych przypadkach zarażenia. Warto jednak pamiętać, że ze względu na pandemię służba zdrowia jest na granicy wytrzymałości i osoby z innymi schorzeniami również mają problemy, aby dostać się do lekarza, co może mieć tragiczne konsekwencje. Niestety w sobotnim raporcie napisano również o blisko 550 zgonach.
Adam Małysz pokazał ogromnego POTWORA. HUK, RYK, niektórzy wpadną w FURIĘ [WIDEO]
To dramatyczny rekord. Od początku pandemii nie zmarło więcej osób niż ostatniej doby. I właśnie na ten fakt uwagę zwróciła Justyna Kowalczyk w swoim wpisie na Twitterze. - Prawie 550 zgonów. Straszne - napisała lakonicznie mistrzyni olimpijska. I zapewne nie tylko była zawodniczka jest przerażona takimi liczbami.